Nowe zasady dla myśliwych. Co roku będą musieli przejść szkolenia

Polski Związek Łowiecki zapowiada obowiązkowe, coroczne szkolenia z bezpieczeństwa dla myśliwych. Osoby, które ich nie ukończą, nie będą mogły brać udziału w polowaniach. To efekt analizy tragicznych wypadków przeprowadzonej przez zespół ekspertów PZŁ.

2025-11-27, 13:07

Nowe zasady dla myśliwych. Co roku będą musieli przejść szkolenia
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: MAREK BEREZOWSKI/REPORTER/East News

Nowe wymogi dla myśliwych. Na polowanie tylko po szkoleniu

- Zespół ds. analiz oraz doskonalenia bezpieczeństwa powołany przez PZŁ zarekomendował przyspieszenie prac nad systemem corocznych, obowiązkowych szkoleń dot. bezpieczeństwa. Myśliwi, którzy ich nie odbędą, nie zostaną dopuszczeni do polowania - powiedział podczas środowej konferencji Polskiego Związku Łowieckiego szef Wydziału Gospodarki Łowieckiej PZŁ Zbigniew Michalik.

Michalik przekazał, że wprowadzone ma zostać również rozwiązanie polegające na zawieszeniu myśliwego, któremu zostanie postawiony zarzut naruszenia prawa łowieckiego. Decyzję w takich przypadkach ma podejmować sąd łowiecki na wniosek rzecznika dyscyplinarnego. 

PZŁ poinformował również, że zwrócił się do Prokuratora Generalnego o dostęp do materiałów zgromadzonych w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym w sprawie śmiertelnego wypadku podczas polowania, do którego doszło 11 listopada br. w Milejowie w woj. lubelskim. Postrzelony został 68-letni mężczyzna, a do sprawy zatrzymano 50-latka. Obaj uczestniczyli w polowaniu. 

- Zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego istnieje możliwość, żeby w wyjątkowych sytuacjach prokuratura udzieliła dostępu podmiotom, które nie są stronami postępowania - wskazał pełnomocnik PZŁ Sławomir Szymański.

Jak dodał, Związek chce przede wszystkim uzyskać dostęp do protokołu z oględzin miejsca zdarzenia, materiałów z przesłuchań wszystkich świadków, a także opinii z zakresu balistyki oraz wyników ustaleń zakładu medycyny sądowej dotyczących obrażeń odniesionych przez ofiarę.

Z informacji przekazanych przez Szymańskiego wynika, że polowanie w Milejowie odbywało się legalnie, a osoby, które w nim uczestniczyły były wpisane do książki ewidencji polowań indywidualnych i miały stosowne uprawnienia. - Obecnie rzecznik dyscyplinarny w Lublinie sporządza projekt przedstawienia zarzutów obwinionemu - powiedział Szymański.

Nieprzestrzeganie zasad prowadzi do tragedii. PZŁ analizuje i kontroluje

W jego ocenie PZŁ dostrzega problem nieprzestrzegania przez myśliwych zasad bezpieczeństwa podczas polowań. Pełnomocnik zauważył, że najczęściej zasad bezpieczeństwa nie przestrzegają młodzi myśliwi, a także ci z długim stażem, których "gubi rutyna". - Mimo wszystko liczba wypadków na polowaniach się zmniejsza, choć polowań i odstrzałów sanitarnych jest więcej niż kiedyś. W latach 70. i 80. rocznie dochodziło do 60-70 wypadków. Dziś mamy ich około 10, w tym 2-3 ze skutkiem śmiertelnym - wyjaśnił Szymański.

PZŁ przekazał również podczas konferencji, że trwają zlecone przez PZŁ kontrole w kołach łowieckich, które przeprowadzały polowania komercyjne i dewizowe. To reakcja Związku na nieprawidłowości ujawnione w reportażu "Polowanie na kasę" wyemitowanym w listopadzie przez Polsat News. Z ustaleń autorów wynika, że w komercyjnych polowaniach mogły uczestniczyć osoby bez pozwoleń na broń i bez doświadczenia, a organizatorzy pobierali od uczestników dziesiątki tysięcy złotych za ustrzeloną zwierzynę.

Czytaj także: 

Źródło: PAP

Polecane

Wróć do strony głównej