Niemcy oddają Polsce skradzione średniowieczne dobra kultury

Niemieckie władze przekażą Polsce średniowieczne papirusy związane z Zakonem Krzyżackim i fragment figury z malborskiego kościoła. Bezcenne archiwalia zostały zrabowane podczas II wojny światowej, z kolei rzeźbę skradziono i sprzedano muzeum w Norymberdze kilkanaście lat po zakończeniu działań zbrojnych.

2025-12-01, 12:00

Niemcy oddają Polsce skradzione średniowieczne dobra kultury
Malbork. Kościół zamkowy pw. Najświętszej Marii Panny w Zamku Wysokim. Foto: Andrzej Zbraniecki/East News

Do przekazania zrabowanych dóbr kultury dojdzie w poniedziałek (1.12) w Berlinie podczas polsko-niemieckich konsultacji międzyrządowych z udziałem najwyższych władz państwowych. Niemiecki minister kultury Wolfram Weimer przekaże skradzione przed dziesięcioleciami artefakty na ręce minister Marty Cienkowskiej.

Średniowieczne rękopisy

Jak podaje Onet, Polska odzyska 73 rękopisy pergaminowe zrabowane podczas II wojny światowej z Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie. Dokumenty w ostatnich latach przechowywane były w Tajnym Archiwum Pruskiej Fundacji Kultury w Berlinie i związane są głównie z relacjami polsko-krzyżackimi.

Najstarszy z rękopisów to przywilej protekcyjny wydany przez papieża Innocentego III w 1215 roku, a więc jeszcze przed sprowadzeniem Zakonu Krzyżackiego na ziemie polskie. Najnowszy dokument przechowywany w tym archiwum pochodzi z 1455 roku, czyli z okresu wojny trzynastoletniej (1454-1466) między Polską a zakonem. Jest to list żelazny (dokument zapewniający nietykalność) wystawiony przez króla Polski Kazimierza Jagiellończyka dla wielkiego mistrza, który wybierał się na rozmowy pokojowe.

O zwrot archiwaliów polskie władze upominały się już od 1948 roku. Dokumenty w końcu wrócą do Polski w 500. rocznicę rozwiązania Zakonu Krzyżackiego. W 1525 roku ostatni wielki mistrz złożył hołd królowi Zygmuntowi Staremu.

Głowa figury świętego Jakuba

Poza cennymi archiwaliami Niemcy zwrócą Polsce fragment rzeźby z XIV wieku – głowę świętego Jakuba Starszego z kościoła Najświętszej Marii Panny mieszczącym się na Zamku Wysokim w Malborku. Średniowieczny artefakt został skradziony wiele lat po wojnie, w 1957 roku.

Malbork – potężna gotycka twierdza – w latach 1309-1457 był stolicą Zakonu Krzyżackiego i siedzibą wielkiego mistrza. Na mocy pokoju toruńskiego kończącego wojnę trzynastoletnią kompleks malborski przypadł Polsce i pozostał w polskich rękach do I rozbioru w 1772 roku, gdy zagarnęły go Prusy. Do Polski wrócił po II wojnie światowej.

Ludność niemiecka, podobnie jak z innych miejscowości, które po 1945 roku znalazły się w granicach państwa polskiego, była stopniowo wysiedlana. Jak czytamy na stronie Muzeum Zamkowego w Malborku, ostatni zorganizowany wyjazd Niemców z miasta miał miejsce w 1957 roku.

Rok po kradzieży głowa świętego Jakuba Starszego została zakupiona przez Niemieckie Muzeum Narodowe w Norymberdze, a następnie przeszła na własność niemieckiego rządu.

73 pergaminy, które zostaną zwrócone przez Niemców, stanowią zaledwie niewielki ułamek archiwaliów, które w wyniku II wojny światowej utraciła Polska. Ocenia się, że Archiwum Główne Akt Dawnych, z którego Niemcy ukradli dokumenty, przed wojną posiadało niemal 2 mln dokumentów, w tym 5 tys. pergaminów i 10 tys. planów i map. 90 proc. zasobów zostało zniszczone przez Niemców, którzy podpalili budynek archiwum podczas Powstania Warszawskiego.

Po upadku zrywu Niemcy prowadzili systematyczne wyburzanie miasta, które poprzedziła grabież dóbr kultury i dobytku mieszkańców stolicy. Szacuje się, że do momentu wkroczenia Armii Czerwonej do Warszawy w styczniu 1945 roku do Niemiec wyjechało od 26 do 40 tys. wagonów towarowych wypełnionych zrabowanym mieniem.

Źródło: Polskie Radio/Onet/Muzeum Zamkowe w Malborku/AGAD/th

Polecane

Wróć do strony głównej