Wróblewski: rząd za dużo zajmuje się polityką, a za mał bezpieczeństwem
Poseł PiS Bartłomiej Wróblewski stwierdził, że w obliczu zagrożenia, rząd Donalda Tuska rozkłada ręce i bagatelizuje sprawę. - Jestem jedną z wielu osób, która jest zaniepokojona tym, że rząd za dużo zajmuje się partyjną, agresywną polityką, a za mało bezpieczeństwem Polski i Polaków - mówił polityk w Polskim Radiu 24.
2025-12-01, 18:54
Najważniejsze w skrócie:
- W odpowiedzi na ataki hybrydowe, NATO rozważa możliwość ataku wyprzedzającego na Rosję
- Jak stwierdził Wróblewski, to pokazuje, że państwa członkowskie zaczęły czuć na sobie większą odpowiedzialność i odgrywają poważniejszą rolę
- Zdaniem gościa Polskiego Radia jest to zasługa Donalda Trumpa, który "wstrząsnął Europą"
OGLĄDAJ. Bartłomiej Wróblewski (PiS) gościem Pawła Pawłowskiego
Sabotaże jak te, do których doszło na polskiej kolei, cyberataki i różnego rodzaju akty dywersji to zagrożenia, z którymi Polska musi sobie radzić. - Chodzi o zabezpieczenie przed migracją, bezpieczeństwo energetyczne, bezpieczeństwo żywnościowe, więc mówiąc o bezpieczeństwie, mówimy o kwestiach, które należą do różnych obszarów życia i funkcjonowania państwa. Wydaje mi się, że w większości spraw nie ma konsekwencji - ocenił Wróblewski.
Poseł przypomniał projekt "Pancerna Wielkopolska" przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość, w ramach którego w wielkopolskich zakładach miała ruszyć produkcja zmodernizowanych czołgów. - Ten projekt został doprowadzony już dość daleko, a po zmianie rządów przez ok. rok nic się nie działo. Później częściowo z tego kontraktu zrezygnowano, a częściowo przeniesiono w inne miejsca kraju. Jeżeli będziemy tak niekonsekwentnie działać, jeśli będą wygrywały partykularyzmy, to my żadnej odpowiedzialnej polityki nie zbudujemy - stwierdził.
Gość Polskiego Radia zwrócił również uwagę na podejście rządzących do sytuacji na polskiej granicy. - Gdy Prawo i Sprawiedliwość budowało zaporę na Białorusi, politycy z partii Donalda Tuska protestowali. Pamiętamy Sterczewskiego, Szczerbę i Jońskiego, którzy historycznie protestowali przeciwko wzmocnieniu kontroli na granicy Polski i Białorusi. Zmieniły się rządy i na szczęście ta zapora jest wzmacniana, ale nikt nie powiedział "przepraszam" za te niemalże niegodne działania - powiedział.
Posłuchaj
Bartłomiej Wróblewski o bezpieczeństwie Polski (Rozmowa Polskiego Radia 24) 14:08
Dodaj do playlisty
"Priorytetem są rokowania i rozmowy ponad naszymi głowami"
Parlamentarzysta wymienił także, na czym powinni skupić się przedstawiciele Polski na arenie międzynarodowej. - Nie powinniśmy bagatelizować tego, że rozmowy amerykańsko-rosyjskie w jakimś stopniu są ponad naszymi głowami tak, jak nie możemy bagatelizować tego, że państwa zachodnioeuropejskie spotykają się w Genewie bez udziału polskiego rządu, żeby dyskutować o rozwiązaniu i pokoju na Ukrainie. Na każdym etapie tych rozmów powinniśmy bardzo wyraźnie formułować oczekiwanie, żeby interes Polski był uwzględniony. W żadnym stopniu nie można godzić się na zapisy, które mogłyby w praktyce oznaczać, że NATO się cofa oraz że zaangażowanie Ameryki w Europie Środkowo-Wschodniej jest słabsze niż było - zaznaczył. Wróblewski dodał, że prezydent Karol Nawrocki jednoznacznie formułuje oczekiwania państwa względem USA oraz Europy, co jest odpowiednim zabiegiem, w którym powinny mu towarzyszyć wszystkie strony polskiej sceny politycznej.
Czytaj także:
- Kto stanie na czele Nowej Lewicy? "Wyrachowany, zimny i skuteczny gracz"
- Małżeństwa jednopłciowe a polskie prawo. Minister Żurek wyjaśnia
- Gawkowski chwali decyzję Nawrockiego. "Orban to dzisiaj jest piąta kolumna w UE"
Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Paweł Pawłowski
Opracowanie: Dominika Główka