Poznań. Huk i tajemniczy przedmiot na torach. Na miejscu ABW i CBŚP

Niepokojący huk. Akcja służb w Poznaniu

- Sprawdzamy, czy odpadło coś metalowego od pociągu. Na razie funkcjonariusze nie zauważyli uszkodzeń pociągu - poinformował Radio Poznań mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik komendy wojewódzkiej policji w Poznaniu. Mundurowy dodał, że służby zaalarmował dróżnik, którego zaalarmowały dziwne dźwięki.

Okoliczni mieszkańcy również słyszeli specyficzny hałas, który porównywali do huku petardy. Zdarzenie miało miejsce między godziną 11 a 12.

Z informacji Radia Poznań wynika, że po południu wstrzymano ruch pociągów po jednym torze w stronę Wągrowca. Przedstawiciele zarządcy infrastruktury, spółki PKP PLK, nie podają przyczyny zdarzenia.

Ostrzeżenie o utrudnieniach przekazała także spółka Koleje Wielkopolskie. "Przerwa w ruchu na linii numer 356 na szlaku Poznań Wschód - Czerwonak, z powodu znalezienia niezidentyfikowanego przedmiotu przy torach. Wprowadzono zastępczą komunikacje autobusową na odcinku Poznań Wschód - Czerwonak" - czytamy we wpisie przewoźnika w mediach społecznościowych.

"Niezidentyfikowany przedmiot"

Radio Poznań dodaje, że na miejscu pracuje kilkudziesięciu policjantów. Działają na przejeździe na ul. Bałtyckiej oraz w okolicach skrzyżowania Bartniczej z Suchą. Poza funkcjonariuszami ABW i CBŚP, są tam też m.in. ekipy z psami tropiącymi. Niewykluczone, że akcja służb potrwa jeszcze jakiś czas. Rozgłośnia podaje bowiem, że na miejsce sprowadzono specjalny pojazd wyposażony w oświetlenie.

Warto przypomnieć, że niedawno na torowisku na trasie Warszawa-Lublin doszło do aktów sabotażu. Wysadzono m.in. fragment torów niedaleko stacji Mika. Również w Wielkopolsce miał miejsce potencjalnie groźny incydent. Pod Ostrowem Wielkopolskim odnaleziono na torach naboje.

• Akt dywersji na kolei. Jest europejski nakaz aresztowania dla Ukraińca

Źródło: Radio Poznań/ms