Wiemy, co znaleziono na Lubelszczyźnie. Wiceszef MSWiA zabrał głos

W lesie w miejscowości Żelizna na Lubelszczyźnie odnaleziono szczątki bezzałogowego statku powietrznego. Według wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Czesława Mroczka najprawdopodobniej był to nieuzbrojony dron-wabik, jeden z obiektów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną na początku września.

2025-12-15, 09:10

Wiemy, co znaleziono na Lubelszczyźnie. Wiceszef MSWiA zabrał głos
Szczątki obiektu na Lubelszczyźnie. Mroczek komentuje. Foto: Dawid Wolski/East News

Szczątki bezzałogowca w Polsce. Mroczek: to prawdopodobnie wabik

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek powiedział w poniedziałek w RMF FM, że znaleziono fragmenty bezzałogowego statku powietrznego i ocenił, iż wszystko wskazuje na to, że jest to nieuzbrojony dron - wabik, jak większość tych, które wleciały do Polski na początku września.

- Wszystko wskazuje na to, że to jest jeden z tych bezzałogowców, które wtedy do Polski wleciały, natomiast trwają ustalenia, ja przypominam, że w tej sprawie działa zespół prokuratorski i służb dokładnie ustalający, co się wydarzyło - przypomniał.

Pytany czy jeszcze wiele takich szczątków dronów może leżeć nieodnalezionych ocenił, że nie jest to z pewnością jakaś wielka liczba. - Nie sądzę, żebyśmy mieli tutaj jeszcze jakąś dużą liczbę w odnalezionych w przyszłości fragmentach tych dronów - stwierdził wiceszef MSWiA.

Spacerowicz zauważył "części obiektu przypominające drona"

Szczątki obiektu odnalazł w niedzielę około godz. 13 mężczyzna podczas spaceru w lesie w miejscowości Żelizna (pow. radzyński, woj. lubelskie). Zawiadomieni przez niego policjanci odnaleźli w głębi lasu, z daleka od zabudowań mieszkalnych rozbitego drona, styropianową obudowę i silnik. Ocenili, że nie jest to dron przemytniczy, nie znaleziono żadnej kontrabandy.

Policjanci zawiadomili o znalezisku Żandarmerię Wojskową i Prokuraturę Rejonową w Radzyniu Podlaskim oraz Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Policja i żandarmeria zabezpieczyła teren i odnalezione fragmenty urządzenia. Sprawa trafi do wydziału ds. wojskowych Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Drony wielokrotnie naruszyły polską przestrzeń powietrzną w trakcie nocnego ataku Rosji na Ukrainę w nocy z 9 na 10 września. Te, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zestrzeliło polskie i sojusznicze lotnictwo. 

Czytaj także:

Źródło: PAP/nł

Polecane

Wróć do strony głównej