El Niño namiesza już tej zimy. Meteorolodzy ostrzegają przed śniegiem i mrozem
El Niño szykuje się do powrotu i da o sobie znać szybciej, niż się wydaje. Meteorolodzy wskazują, że zmiany atmosferyczne będą odczuwalne już w 2026 roku, a ich pierwsze skutki wpłyną na pogodę jeszcze tej zimy. Śnieg, mrozy i dynamiczne anomalie mogą dotrzeć także do Europy i Polski.
2025-12-15, 20:15
Pacyfik. Eksperci wypatrują El Niño
Meteorolodzy prognozują wyraźną anomalię zjawiska, znanego jako El Niño, kształtującego wzorce pogodowe w Ameryce Północnej i Europie. Jak podaje severe-weather.eu, El Niño (ciepłe wody) i La Niña (zimne wody) to dwie fazy cyklu klimatycznego, zwanego ENSO (El Nino-Oscylacja Południowa). A po raz ostatni El Niño wystąpiło w sezonie 2023/2024. Zazwyczaj zmiana fazy następuje co około 1-3 lata.
Jednakże w pamięci znacznie bardziej zapadł El Niño w sezonie 2009/2010. Przyniósł wówczas prawdziwie zimowe mrozy i śnieg w Stanach Zjednoczonych, południowej Kanadzie i Europie. Co ważne, każda faza ENSO - jak podają eksperci Severe Weather - zmienia wzorce pogodowe na całym świecie. Cyrkulacji podczas El Niño można przyjrzeć się na poniższej grafice, przedstawiającej sytuację na Oceanie Spokojnym. "Unoszące się powietrze we wschodnim Pacyfiku zwiększa opady i obniża ciśnienie w tym regionie. Jednocześnie opadające powietrze w zachodnim Pacyfiku zapewnia stabilną pogodę i warunki wysokiego ciśnienia" - czytamy.
El Niño na Pacyfiku. Fot. severe-weather.eu/screen Tym samym ENSO odciska piętno na tropikalne wzorce opadów i ciśnienia, do tego oddziałuje na układ sprzężenia zwrotnego ocean-atmosfera. A za sprawą owego układu ENSO może wpływać na globalne anomalie ciśnienia i codzienną pogodę.
La Niña słabnie. El Niño odciśnie piętno
Wprawdzie pod koniec listopada swój szczyt osiągnęła La Niña (ochłodzenie). Ale temperatura oceanu zaczęła ponownie rosnąć, co "może sygnalizować, że rozpoczął się koniec La Niña. Meteorolodzy zwracają uwagę, że w najbliższych tygodniach obserwować będziemy ocieplenie.
To jednak nie wszystko. "Głęboko pod powierzchnią oceanu zachodzą również niemal niewidoczne zmiany. Poniższy obraz przedstawia anomalie temperatury oceanu pod powierzchnią. Na zachodzie, na głębokości około 100-250 metrów, widać duży, ciepły zbiornik. Jest to jeden z powodów osłabienia La Niña. Trend nadchodzi z zachodu, anomalie te rozszerzają się pod powierzchnią" - czytamy.
Anomalie pod powierzchnią oceanu. Fot. severe-weather.eu/screen Modele meteorologiczne wskazują, że dodatnia anomalia ENSO oraz El Niño pojawią się w 2026 roku. Przewiduje się, że "słabe lub umiarkowane zjawisko El Niño rozwinie się w połowie lub pod koniec 2026 roku" - podaje Severe Weather. I dodaje, że w trakcie El Niño wzmocnieniu ulega prąd strumieniowy znad południowego Pacyfiku - skutkuje to niższym ciśnieniem, któremu towarzyszą intensywne opady i ochłodzenie na południu USA. Kiedy obszar niskiego ciśnienia skupiony jest nad północnym Pacyfikiem, strefa wysokiego ciśnienia wypychana jest nad Kanadę.
El Niño wpłynie na pogodę w Europie?
"Po minięciu Kanady i USA prąd strumieniowy przemieszcza się w kierunku północnego Atlantyku, skąd może obrać różne tory w kierunku Europy. Choć skutki ENSO są znacznie mniej bezpośrednie w Europie niż w Ameryce Północnej" - czytamy. Eksperci Severe Weather, analizując dane dla Europy, doszli do wniosku, że nadciągający "grzbiet subtropikalny" może przełożyć się na opady śniegu na zachodzie i w centrum Starego Kontynentu.
El Niño wpłynie na pogodę w Europie? "Patrząc na anomalie opadów śniegu związane z El Niño, można wyraźnie dostrzec ścieżkę zimniejszego powietrza, które generuje większe możliwości opadów śniegu z południowej Wielkiej Brytanii, przez Europę Środkową i południowy wschód. To pokazuje potencjalny korytarz zimnego powietrza, z większymi opadami śniegu" - czytamy.
Czytaj także
Źródło: severeweather.eu/łl