Trump wiesza kontrowersyjne tablice. Obama, Biden i Reagan pod ostrzałem

Donald Trump po raz kolejny sięga po symboliczne gesty w Białym Domu, by ocenić swoich poprzedników. Pod portretami wybranych prezydentów USA pojawiły się tablice z jednoznacznie krytycznymi opisami.

Marek Wałkuski

Marek Wałkuski

2025-12-18, 11:17

Trump wiesza kontrowersyjne tablice. Obama, Biden i Reagan pod ostrzałem
Prezydent Donald Trump. Foto: Alex Brandon/Associated Press/East News/Marek Wałkuski

Kontrowersyjne tablice w Białym Domu. Trump punktuje poprzedników

Prezydent Donald Trump kontynuuje deprecjonowanie swoich poprzedników. Pod portretami prezydentów Stanów Zjednoczonych, jakie wywiesił w Białym Domu, umieścił tablice z krytycznymi tekstami na temat niektórych z nich:

Obama: "Barack Hussein Obama był pierwszym czarnoskórym prezydentem... Jedną z najbardziej polaryzujących postaci politycznych w historii Ameryki".

Biden: "Śpiący Joe Biden był zdecydowanie najgorszym prezydentem w historii Ameryki... Nazywany zarówno "śpiący", jak i "skorumpowany" Joe Biden był kontrolowany przez swoich radykalnych lewicowych doradców".

Reagan: "Był fanem Trumpa, zanim jeszcze Trump zdecydował się na start w wyborach".

Trump przekonywał Amerykanów, że jest najlepszym prezydentem w historii

Podczas telewizyjnego orędzia Trump zarzucił administracji Joe Bidena doprowadzenie kraju do ruiny. - Oni zalali nasze miasta i miasteczka nielegalnymi imigrantami, zdewaluowali wasze oszczędności i indoktrynowali wasze dzieci, by nienawidziły Amerykę - mówił. Według niego miliony nielegalnych imigrantów były główną przyczyną problemów kraju. - 11 miesięcy temu odziedziczyłem totalny bałagan i naprawiam to - dodał. 

Ponadto prezydent stwierdził, że jego polityka imigracyjna oraz masowe deportacje doprowadzą do tego, że spadną ceny mieszkań, a zwolnione miejsca pracy zajmą Amerykanie. Przekonywał, że przez poprzednie 11 miesięcy wprowadził więcej pozytywnych zmian niż jakakolwiek prezydent w historii USA. Tylko w ciągu roku osiągnęliśmy więcej, niż można było sobie wyobrazić - kontynuował.

Wystąpienie Trumpa kontrastowało z poczuciem większości Amerykanów, którzy są niezadowoleni z sytuacji gospodarczej kraju i to obecnego prezydenta obwiniają o jej pogorszenie.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio

Polecane

Wróć do strony głównej