Czarzasty kpi z ustaw Nawrockiego. "Może bym rzucił okiem, ale…"

Włodzimierz Czarzasty przyznał, że kolejne weto Karola Nawrockiego nie robi na nim wrażenia. Jego zdaniem prezydent "specjalizuje się w destrukcji". 

2025-12-19, 13:05

Czarzasty kpi z ustaw Nawrockiego. "Może bym rzucił okiem, ale…"
Włodzimierz Czarzasty . Foto: Tomasz Jastrzebowski/REPORTER

Czarzasty o wetach Nawrockiego: nie robi to na mnie wrażenia 

Karol Nawrocki ogłosił weta do trzech kolejnych ustaw. Stwierdził przy tym, że rząd powinien pracować lepiej, aby zapobiec kolejnym odrzuceniom ustaw. Włodzimierz Czarzasty na antenie Polsat News, komentując decyzję prezydenta, stwierdził, że Karol Nawrocki "specjalizuje się w destrukcji i konflikcie".

- Nie robi to na mnie żadnego wrażenia. Gdybym się zapytał, jaka ustawa pana prezydenta jest procedowana, to powiedziałbym, że żadna. W związku z tym, jeśli prezydent ma ochotę być mistrzem świata w niepodpisywaniu ustaw w Polsce, to pewnie jest - ocenił. 

"Nie ma na co rzucić okiem"

W kwestii ustaw, które przygotowuje Karol Nawrocki, marszałek Sejmu stwierdził, że gdyby były dobrze przygotowane i przemyślane to "rzuciłby na nie okiem". - Ale ponieważ wydaje mi się, że ludzie, którzy piszą ustawy dla pana prezydenta, powinni konsultować się z kimś, kto potrafi to robić, albo z ośrodkiem rządowym, który rządzi w Polsce, albo ze specjalistami w Sejmie, to pewnie byłyby lepsze. A tak, to powiem szczerze, że nie ma za bardzo na co rzucić okiem - stwierdził. 

Skomentował również słowa szefa Kancelarii Prezydenta Zbigniewa Boguckiego, który powiedział, że to nie marszałek Sejmu jest od tego, aby jednoosobowo decydować czy ustawa jest dobrze napisana. Zdaniem prezydenckiego ministra zadaniem Włodzimierza Czarzastego jest procedowanie ustaw. 

- Pan minister Bogucki jak przychodzi do Sejmu, ma takie wystąpienia, które mnie osobiście bawią. Bo to są takie wystąpienia, w których 90 proc. czasu jest poświęcone czystej polityce, z czego połowa jest poświęcona panu Tuskowi i generalnie jest wokół spotkania pana Tuska z Putinem na molo w Sopocie i połowa jest poświęcona mnie i PZPR, który - jak pamiętamy - w 1990 roku odszedł, czyli 35 lat temu - mówił Czarzasty. 

- Już nawet psy są z tego niezadowolone, bo ostatnio tej ustawie, którą zawetował (Karol Nawrocki przyp. red.), pan minister Bogucki poświęcił 10 proc. Myślę, że jedynym sposobem na to jest uśmiech na twarzy i takie podejście, które ja mam, spokojne, "zimne". To znaczy, widzę tego samego człowieka, który pojawia się w Sejmie. Przyjdzie, naobraża, nakrzyczy. Nawet już na to nie reagujemy, bo to nie ma sensu - przekazał marszałek Sejmu. 

Czytaj także:

Źródło: Polsat News/egz

Polecane

Wróć do strony głównej