San Francisco w ciemności. Blackout przed Bożym Narodzeniem

San Francisco pogrążone w mroku 

Amerykańskie San Francisco przez wiele godzin było bez prądu. Blackout był spowodowany pożarem stacji transformatorowej - podają władze miasta. Szkody po jej spaleniu się są znaczne. Awaria początkowo dotknęła północne dzielnice miasta: Richmond, Presidio. Następnie rozszerzyła się na kolejne obszary. Blackout rozpoczął się we wczesnych godzinach popołudniowych w sobotę. 

Awaria dotknęła 130 tysięcy osób

W szczycie blackoutu aż 130 tysięcy osób zostało pozbawionych energii elektrycznej. Obecnie na ponowną dostawę prądu wciąż czeka około 20 tysięcy odbiorców. Na razie nie wiadomo, ile potrwa przywracanie pełnych dostaw prądu. Część mieszkańców zdecydowała się na wyjście do restauracji, bo w domu nie mogli przygotować ciepłego posiłku. Dostawca prądu Pacific Gas & Electric udostępnił poradnik, jak zachowywać się w trakcie awarii:

• Nie otwieraj lodówki ani zamrażarki, aby jak najdłużej utrzymać niską temperaturę i zapobiec psuciu się żywności

• Wyłącz lub odłącz urządzenia elektryczne od prądu – przeciążone obwody mogą spowodować pożar, gdy zasilanie zostanie przywrócone

• Zostaw włączoną jedną lampkę, aby wiedzieć, kiedy prąd wróci

• Miej pod ręką latarkę i zapasowe baterie, przechowywane w łatwo dostępnym miejscu

• Przećwicz ręczne otwieranie bramy garażowej, na wypadek gdyby nie działała automatyka

• Używaj agregatów prądotwórczych wyłącznie na zewnątrz, aby uniknąć zatrucia tlenkiem węgla

• Jeśli zauważysz zerwaną linię energetyczną, trzymaj się z daleka i natychmiast zgłoś to służbom ratunkowym

• Sprawdź, czy Twoi sąsiedzi – zwłaszcza osoby starsze lub chore – nie potrzebują pomocy

• Miej plan awaryjny, jeśli korzystasz ze sprzętu medycznego zasilanego prądem lub leków wymagających przechowywania w lodówce

Utrudnienia w komunikacji 

Przez awarię w niektórych częściach miasta nie kursowała komunikacja miejska, nie działała też część sygnalizacji drogowej. Ruchem kierowała policja, a wszystko to dzieje się tuż przed świętami Bożego Narodzenia, gdy wielu mieszkańców udało się na większe zakupy. Wiele sklepów, czekających na klientów, musiało zostać zamkniętych wcześniej. Po mieście przestały na kilka godzin jeździć autonomiczne pojazdy firmy Waymo.

Czytaj także: 

• LOT ogłasza nowe połączenie transatlantyckie. Polacy polecą do San Francisco

Źródła: PolskieRadio/JL