Jędruch musi oddać 55 mln zł. "Będziemy się odwoływać od wyroku"
Były właściciel Colloseum Józef Jędruch, skazany na osiem lat więzienia za oszustwa, zapowiada, że zaskarży wyrok katowickiego sądu. W trwającym ponad pięć lat procesie Jędruch był głównym oskarżonym w sprawie wyłudzeń na kwotę 430 mln zł.
2011-05-06, 11:20
Posłuchaj
- Cieszę się, że nie dostałem dożywocia za zlecenie zabójstwa czy próbę zlecenia zabójstwa prokuratora T. T. (takiego zarzutu nie było w akcie oskarżenia - PAP). Poprosimy o uzasadnienie i na pewno będziemy składali apelację - powiedział Jędruch dziennikarzom po ogłoszeniu wyroku.
Poza karą pozbawienia wolności sąd zakazał też Jędruchowi pełnienia stanowisk w spółkach prawa handlowego na 10 lat i zobowiązał go do częściowego naprawienia szkody - w wysokości 55 mln zł. Oskarżony ma też pokryć koszty sądowe, które w jego przypadku wyniosły 144 tys. zł.
Pytany, czy jest gotów na poniesienie takich kosztów, były szef Colloseum odpowiedział, że wyrok nie jest jeszcze prawomocny. - Zobaczymy, co powie sąd apelacyjny - powiedział Jędruch i dodał, że jest zadowolony, że sprawa będzie rozpatrywana przez sąd II instancji. Podkreślił, że nawet jeśli wyrok zostanie utrzymany w mocy, niewiele zostanie mu do odsiedzenia (Jędruch w areszcie spędził blisko pięć lat).
Prokuratura żądała dla głównego oskarżonego (spośród 13 oskarżonych w tej sprawie - red.) ponad miliona złotych grzywny i 11 lat pozbawienia wolności.
(kd)
REKLAMA