Śmierć żużlowca pozostaje tajemnicą
Tajemnica zagadkowej śmierci żużlowca PGE Marmy Rzeszów Mateja Ferjana pozostaje wciąż niewyjaśniona, ale wiadomo coraz więcej.
2011-05-23, 17:47
Posłuchaj
Dziś dokonano sekcji zwłok 34-letniego słoweńskiego zawodnika, który wczoraj został znaleziony martwy w samochodzie w swoim domu w Gorzowie Wielkopolskim.
- Wykluczamy już udział osób trzecich - informuje rzecznik prasowy prokuratury w Gorzowie prokurator Dariusz Domarecki.
Dariusz Domarecki wyjaśnił, że na ostateczne wyniki badań trzeba będzie poczekać jeszcze co najmniej trzy tygodnie. Przyjaciel Ferjana i jego były klubowy kolega z czasów startów w klubie z Krosna, obecnie trener Orła Łódź, Janusz Ślączka ciągle nie może uwierzyć w to co się stało.
Największym sukcesem Mateja Ferjana był brązowy medal Indywidualnych mistrzostw świata juniorów. Przez dwa sezony był również stałym uczestnikiem cyklu Grand Prix.
REKLAMA
man
REKLAMA