Niezaplanowana rozmowa prezydenta USA z powstańcami warszawskimi
Wizytę w Warszawie prezydent Barack Obama rozpoczął od odwiedzenia Grobu Nieznanego Żołnierza na Placu Piłsudskiego.
2011-05-27, 19:00
Posłuchaj
Tam amerykański prezydent złożył wieniec i wpisał się do księgi pamiątkowej - "W hołdzie Nieznanemu Żołnierzowi - prezydent Stanów Zjednoczonych".
Po ceremonii niespodziewanie podszedł do kombatantów. Ściskając im dłonie przez chwilę z każdym rozmawiał. Między innymi z weteranami II wojny światowej - powstańcami warszawskimi oraz z polskimi żołnierzami z jednostki w Wesołej, którzy służyli w Iraku i Afganistanie.
Najmłodszy kawaler Orderu Virtuti Militari Jerzy Bartnik z amerykańskim prezydentem rozmawiał najdłużej. Po spotkaniu z Obamą był bardzo wzruszony. "Obama potrafi się odpowiednio zachować" - mówił.
Dowódca Pierwszej Brygady Pancernej z Wesołej, generał brygady Andrzej Przekwas, powiedział, że prezydent USA podziękował polskim żołnierzom za służbę w Iraku i Afganistanie.
REKLAMA
Z Placu Piłsudskiego prezydent Obama udał się pod Pomnik Bohaterów Getta, gdzie złożył wiązankę kwiatów. Przed uroczystością zamienił kilka słów między innymi z naczelnym rabinem Polski Michaelem Schudrichem i Władysławem Bartoszewskim.
IAR/mch
REKLAMA