Sprawa Chodorkowskiego przed trybunałem praw człowieka
Europejski Trybunał Praw Człowieka w Starsburgu ma we wtorek wydać orzeczenie w sprawie skarg Michaiła Chodorkowskiego dotyczących jego pierwszego procesu sądowego.
2011-05-31, 08:48
Były szef firmy naftowej Jukos zarzucił władzom Rosji pogwałcenie kilku artukułów konwencji praw człowieka, w tym prawa do uczciwego procesu.
Chodorkowski argumentuje w swych skargach, że przetrzymywanie przez kilka lat w areszcie bez wyroku było bezprawne, a orzeczona ostatecznie kara była podyktowana względami politycznymi.
Były szef firmy naftowej Jukos w 2005 roku został skazany na 8 lat więzienia za, zdaniem rosyjskiego sądu, oszustwa podatkowe i uchylanie się od płacenia zobowiązań wobec fiskusa. Potem w grudniu 2010 roku w drugim procesie dostał wyrok 13 lat pozbawienia wolności za przywłaszczanie ropy naftowej. Tym samym po uwzględnieniu wcześniejszego odbywania kary na wolność miałby wyjść w 2016 roku.
Postanowił jednak z prawa ubiegania się o przedterminowe warunkowe zwolnienie z więzienia. Biznesmen jednocześnie odmawia uznania wyroków sądów, zaskarżając je do najwyższych instancji.
Chodorkowski jest jednym z najbardziej znanych rosyjskich więźniów. Część obserwatorów uważa, że jego kłopoty z prawem były wynikiem wspierania demokratycznej opozycji i krytykowania polityki ówczesnego prezydenta Władimira Putina.
Włodzimierz Pac
REKLAMA