Minister obrony: żołnierze z procesu o Nangar Khel powinni awansować

Szef MON Bogdan Klich mówił, że wierzył w uniewinnienie żołnierzy. Siódemka żołnierzy mogła podczas procesu służyć w armii, co było wyjątkiem.

2011-06-02, 20:30

Minister obrony: żołnierze z procesu o Nangar Khel powinni awansować

Posłuchaj

Bogdan Klich, szef MON
+
Dodaj do playlisty

Minister Klich w rozmowie z IAR podkreślił, że decyzja w tej sprawie należy do ich dowódcy i przypomniał, że w trakcie procesu żołnierze mogli służyć w wojsku.

- To był precedens, ponieważ wierzyłem, że zostaną uniewinnieni - dodał szef MON. Minister wyznaje zasadę, że każdy oskarżony o przestępstwo wojskowy na czas trwania procesu zostaje skierowany do rezerwy kadrowej i tam oczekuje na werdykt. W przypadku siódemki oskarżonych o zabicie cywilów żołnierzy - jak podkreślił szef MON - było inaczej. - Oni chcieli nadal służyć i umożliwiłem im to. Co prawda na innych stanowiskach i w innej jednostce, ale był to wobec nich kredyt zaufania - tłumaczył w rozmowie z IAR Bogdan Klich.

Minister powiedział też, że wydał dyspozycję o tym, żeby uniewinnieni wczoraj żołnierze, zostali "odpowiednio zagospodarowani" przez armię. Jego zdaniem, mają oni cenne doświadczenia zdobyte w czasie zagranicznych misji i należy im się dobra służba.

Minister odniósł się też do zarzutów niektórych wojskowych wobec Antoniego Macierewicza, który w czasie kiedy doszło do wydarzeń w wiosce Nangar Khel, był głównym likwidatorem WSI i tworzył nowe struktury wywiadu i kontrwywiadu wojskowego.

"Rozkład" SKW

W środę - po ogłoszeniu wyroku - między innymi były dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak sugerował, że za wydarzenia w afgańskiej wiosce jest odpowiedzialny pośrednio Macierewicz, bo przyczynił się do "rozkładu" Służby Wywiadu Wojskowego i Służby Kontrwywiadu Wojskowego, które powstały po likwidacji WSI.

Szef MON nie chciał komentować tej konkretnej wypowiedzi ale podkreślił, że jego zdaniem Macierewicz zostawił obie służby w złym stanie.

 - Zaszkodził naszemu krajowi doprowadzając służby wojskowe do dramatycznego kryzysu - podkreślił szef MON. Wyjaśnił, że jak objął stanowisko ministra obrony przejął w fatalnym stanie, zwłaszcza służbę kontrwywiadu wojskowego. - Musiało upłynąć sporo czasu, żeby służby mogły normalnie funkcjonować - dodał Klich.

Gen. Skrzypczak: scenariusz w raporcie SKW

Po wydarzeniach w Nangar Khel w sierpniu 2007 roku generałowie Skrzypczak i Kwiatkowski złożyli raport ówczesnemu ministrowi obrony narodowej Aleksandrowi Szczygło. Zabicie cywilów w ostrzale wioski uznali za wypadek.

Kilka dni później do MON trafił - według generała Skrzypczaka - scenariusz wygenerowany w Afganistanie przez oficerów SKW, którzy nawet nie ruszali się z bazy wojskowej. Po tym raporcie sprawą zajęli się prokuratorzy.

Antoni Macierewicz pytany o te sugestie przez dziennikarzy powiedział, że to nie ma absolutnie nic wspólnego z prawdą.

Macierewicz wyjaśnił, że według jego wiedzy żaden raport SKW nie mógł być podstawą do wszczęcia dochodzenia w tej tragicznej sprawie. Odniósł się też do wypowiedzi ministra Bogdana Klicha, który twierdzi, że działalność byłego szefa SKW przyczyniła się do dramatycznej sytuacji w służbie wywiadu i kontrwywiadu wojskowego.

Zdaniem Macierewicza, szef MON jest ostatnią osobą, która powinna zabierać głos w sprawie Nangar Khel. Jak podkreśla, "osoby, które nie potrafiły ochronić honoru polskich pilotów i polskich żołnierzy w czasie, gdy po tragedii smoleńskiej atakowała ich strona rosyjska, nie ma prawa wypowiadać się o wydarzeniach w Nangar Khel".

O rzekomy scenariusz w sprawie Nangar Khel napisany przez oficerów SKW pytany był też prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński. Lider PiS odpowiedział:- Trudno powiedzieć coś równie nieprawdziwego.

Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił w środę siedmiu żołnierzy, których prokuratura oskarżyła o zabicie ludności cywilnej w Afganistanie. Wydarzenia w wiosce Nangar Khel miały miejsce w sierpniu 2007 roku. W wyniku ostrzału moździerzowego wioski zginęło sześć osób - w tym kobiety i dzieci.

agkm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej