Zdobył Złote Lwy i „ucieka do lasu”
Jerzy Skolimowski mówił w Gdyni, że być może nie nakręci już żadnego filmu. Zastanawia się, czy nie zająć się wyłącznie malarstwem.
2011-06-12, 08:17
Posłuchaj
"Essential Killing" Jerzego Skolimowskiego został uznany za najlepszy film tegorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Obraz otrzymał Złote Lwy. Jerzy Skolimowski został też uznany najlepszym reżyserem. Jednak tuz po odebraniu nagród przyznał dziennikarzom, że nie wyklucza wycofania się z tworzenia filmów. - Uciekam do lasu i poświęcę się malowaniu obrazów. Nie wiem, czy w ogóle zrobię jeszcze jakiś film. Każda nagroda smakuje w jakiś inny sposób. To już jest zwieńczenie mojej kolekcji więc jestem bardzo zadowolony – powiedział.
Srebrne Lwy - czyli druga nagroda festiwalu - trafiła do twórców filmu "Sala Samobójców". Dla reżysera Jana Komasy - był to debiutancki film pełnomerażowy. – Być nagrodzonym Lwami za debiut, jeszcze przed ukończeniem 30 roku życia to naprawdę super start – powiedział Komasa.
Typowany na faworyta festiwalu film Wojciecha Smarzowskiego "Róża" nieoczekiwanie otrzymał tylko jedną nagrodę za najlepszą rolę męską Marcina Dorocińskiego. Za najlepszą rolę kobiecą uznano kreację Romy Gąsiorowskiej w filmie Ki.
IAR, agkm
REKLAMA
REKLAMA