Ojciec Rydzyk zapłaci za zbiórkę na antenie
Sąd okręgowy w Toruniu utrzymał w mocy wyrok sądu niższej instancji w sprawie ojca Tadeusza Rydzyka.
2011-06-17, 12:21
Posłuchaj
Dyrektor Radia Maryja ma zapłacić 3,5 tys. zł grzywny za prowadzenie na antenie rozgłośni zbiórki pieniędzy bez wymaganej zgody Ministerstwa Wewnętrznych i Administracji.
Obrońca ojca Rydzyka w apelacji wskazywał, że na antenie nie prowadzono zbiórki, a jedynie informowano o możliwości wspierania dzieł fundacji Lux Veritatis. Sędzia Marzena Polak oddaliła zarzut o antyklerykalność sprawy, podkreśliła też, iż sama jest osobą głęboko wierzącą. Sąd argumentował, że o tym czy coś jest zbiórką publiczną decyduje sposób działania sprawcy. - W przypadku darowizny najczęściej inicjatywa jest po stronie darczyńscy, a w przypadku spółki publicznej, kto tę darowniznę chce uzyskać - mówiła sędzia Marzena Polak. Wyrok jest prawomocny. Obrońca redemptorysty po wyroku stwierdził, że takie rozstrzygnięcie jest zagrożeniem dla Polski i fundacji, które zbierają pieniądze na szczytne cele. Skrytykował również osobisty wątek wiary, który poruszyła sędzia.
Rydzyk: najwyżej mnie zamkną
11 lutego sąd okręgowy w Toruniu skazał redemptorystę o.Tadeusza Rydzyka za prowadzenie bez zezwolenia zbiórki pieniędzy na Telewizję Trwam, Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej oraz na wiercenia geotermalne.
Zdaniem sądu zakonnik za pośrednictwem Radia Maryja wzywał do wpłat. Sprawa toczyła się na wniosek policji, do której zawiadomienie złożył Rafał Maszkowski, który od lat prywatnie monitoruje toruńską rozgłośnie. W rozprawach o. Rydzyk nie uczestniczył, reprezentowali go adwokaci.
Ojciec Rydzyk krótko po ogłoszeniu wyroku powiedział na antenie, że ukaranie go to "niesprawiedliwość i bezprawie". Podkreślił, że nie zapłaci grzywny, bo nie ma pieniędzy, gdyż nie otrzymuje pensji. - Najwyżej mnie zamkną. Ogłoszę, kiedy będę miał iść do więzienia - powiedział dyrektor Radia Maryja.
Zdaniem obrońcy Tadeusza Rydzyka, cała sprawa była nagonką ze strony policji i Maszkowskiego. Podczas dzisiejszej rozprawy sąd oddalił zarzuty obrony o antykościelnym charakterze sprawy.
rr
REKLAMA
REKLAMA