Pogrzeb Stefana Kuryłowicza. "Mówią o nim dzieła"
2011-06-20, 17:08
Rodzina, przyjaciele, studenci pożegnali w Warszawie architekta, profesora Stefana Kuryłowicza.
Posłuchaj
- Kiedy architekt umiera, pozostają po nim dzieła. One mówią o nim - powiedział podczas mszy św. żałobnej ks. Michał Janocha. Podczas mszy św. w kościele seminaryjnym przy Krakowskim Przedmieściu ks. Janocha przypomniał, że Warszawa wiele zawdzięcza Kuryłowiczowi, projektantowi obiektów, które weszły do historii polskiej architektury.
Architekt zginął 6 czerwca w katastrofie awionetki w Hiszpanii. Miał 62 lata. Był cenionym polskim architektem, wielokrotnie nagradzanym w kraju i za granicą. Kuryłowicz kochał sport, jego pasją było latanie.
- Obecni są tu dziś przedstawiciele aeroklubu; ci, którzy z nim latali. Jest chyba w każdym człowieku jakieś ikarowe pragnienie, żeby się oderwać od ziemi, żeby zobaczyć tę ziemię, po której się chodzi z innej, wyższej perspektywy. Wtedy wiele rzeczy, które z bliska wydają się nam wielkie i ważne, stamtąd wydają się malutkie. Ale stamtąd można także dostrzec ważne i duże rzeczy, których nie widać z bliska. Nabiera się właściwego dystansu - ocenił ks. Janocha.
Po mszy kondukt żałobny wyruszył na warszawskie Powązki. Kuryłowicz pochowany zostanie na Powązkach Wojskowych w Alei Zasłużonych.
sm
REKLAMA