Dorośli w Dolinie Muminków. Światy Tove Jansson [POSŁUCHAJ]
- Jeśli ktoś zaczyna pisać dla dzieci, pisze również dla siebie, inaczej rezultat nie będzie dobry. To, co się tworzy, staje się zmieszaniem odczuć dziecka i człowieka dojrzałego - mówiła w 1978 roku w Polskim Radiu Tove Jansson, autorka słynnego cyklu o Muminkach.
2024-06-27, 05:45
Powiązany Artykuł

W "Słonecznym mieście" Tove Jansson
Posłuchaj
Choć Tove Jansson nie lubiła, gdy nazywano ją "mamą Muminków" (pisała również inne utwory, a w ogóle to chciała zostać znaną malarką), to tak właśnie zostanie zapamiętana: jako twórczyni niezwykłego świata, w którym mogą się odnaleźć zarówno dzieci, jak i dorośli. 27 czerwca 2024 roku mijają 23 lata od śmierci tej popularnej na całym świecie pisarki.
"Tu każdy czuje się u siebie"
- Postać Muminka wymyśliłam, mając trzydzieści lat - mówiła Tove Jansson podczas swego pobytu w 1978 roku w Polsce. Kiedy narodziła się idea małego, sympatycznego trolla, Tove Jansson była już uznaną graficzką, ilustratorką, autorką komiksów, a nawet... murali. - Na początku stworzyłam kilka okropnych i banalnych opowiastek, powoli jednak pisanie o Muminkach stało się dla mnie poważną pracą - przyznawała pisarka.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Joanna Olech: "Muminki" to książka z gatunku wiecznie zielonych
W opowieściach o Muminkach, jak we wszystkich wielkich historiach dla dzieci, odnajdują coś dla siebie zarówno najmłodsi, jak i dorośli czytelnicy. - To, co się tworzy, staje się mieszaniną tego, co dziecięce, i tego, co dorosłe - wspominała Tove, podkreślając, że właściwie zawsze pisze się również dla siebie. W różnym stopniu, przyjmując rozmaite strategie, opowiada się siebie.
Jaka jest opowieść o Tove Jansson? Cykl o Muminkach to dla wielu przede wszystkim paraboliczna historia o Dolinie, która staje się bezpiecznym domem dla rozmaitych, bardzo różnych (czasem cudownie dziwacznych) istot. - Książki Tove Jansson składają się na filozoficzną księgę mówiącą o ładzie egzystencjalnym, o świecie, w którym każdy czuje się u siebie - mówił Grzegorz Leszczyński, badacz literatury dziecięcej. Tym, co funduje ów świat, jest aprobata człowieka w jego różnorodności i inności.
Opowieść o Muminkach jest być może również swoistym zaklinaniem świata: obłaskawieniem lęków, oswojeniem tego, co w świecie rzeczywistym czasem nie do przyjęcia. Mała bohaterka autobiograficznych szkiców Tove Jansson (zamieszczonych w tomie "Córka rzeźbiarza") w pewnym momencie zapisuje na papierze jakąś "okropną", przykrą rzecz - żeby zło "nie mogło dopaść". Może pogodne, pełne optymizmu historie z Doliny Muminków są w jakimś sensie również takim pośrednim nazywaniem rzeczy trudnych - aby "nie mogły dopaść", aby spojrzeć na nie oczyma dziecka, które wie, że zawsze jest jakieś rozwiązanie. Obok jest przecież Mama, Tatuś albo zaradny Włóczykij...
Posłuchaj
Posłuchaj
REKLAMA
"Dorosła" twórczość Tove Jansson
Tove Jansson to nie tylko "mama Muminków." Na polskim rynku ukazały się jej - oprócz wspomnianych wspomnień "Córka rzeźbiarza" - zbiory krótkich próz pisanych dla dojrzałego czytelnika: "Wiadomość" oraz "Słoneczne miasto". Na tę drugą książkę składa się tytułowa minipowieść oraz nowela "Kamienne pole".
- W "Słonecznym mieście" głównymi bohaterami są staruszkowie, którzy mieszkają w jednym pensjonacie - wyjaśniała w audycji "tłumaczka Justyna Czechowska. - Nigdy nie śmiałam się podczas tłumaczenia tak bardzo, jak przy przekładaniu tej książki. Ona jest śmieszna, bo ci starcy są postawieni w zupełnie niestarych sytuacjach - dodawała.
Justyna Czechowska mówiła o silnym autobiograficznym rysie w twórczości Jansson i zalecała czytanie jej opowiadań równolegle z listami.
REKLAMA
Z kolei wielbiciel twórczości fińskiej pisarki Tomasz Pindel zwracał uwagę na spójność dorosłych książek Jansson z jej dorobkiem dziecięcym, przejawiającą się w lapidarnym stylu i umiejętności portretowania bohaterów.
- To wszystko jest nie tyle muminkowe, ile po prostu Janssonowskie. Jakkolwiek cenię jej książki dla dorosłych, to sądzę, że geniusz Tove Jansson objawił się jednak przy okazji Muminków - podkreślał Tomasz Pindel.
jp
REKLAMA