Kup sobie stację metra i nazwij ją jak chcesz
Władze miasta Toronto i zarząd TTC, czyli komunikacji miejskiej, postanowiły zarobić na nazwach stacji metra.
2011-07-09, 11:14
Nazwę będzie można kupić, a na pierwszy ogień pójdzie najprawdopodobniej jedna ze stacji w śródmieściu - Dundas, którą zainteresowany jest uniwersytet Ryerson. Według telewizji CP24, uniwersytet byłby gotów zapłacić, jeśli stacja metra nosiłaby nazwę Dundas-Ryerson.
Prawo do nazwania stacji będzie kosztować miliony dolarów. Nie wszyscy są jednak zadowoleni z próby zmiany tradycyjnych nazw stacji metra. Krytycy ironizują, że w ten sposób mogłaby się np. pojawić stacja metra Coca-Cola i pytają, co można by dodać do stacji metra Museum w pobliżu największego muzeum w Toronto - Royal Ontario Museum.
Dziennik "The Star" kpił, że może się pojawić, zamiast stacji Spadina, stacja Spadina-McDonald's i cytował jednego z radnych, brata obecnego mera Toronto, który uznał, że jeśli projekt przyniesie pieniądze, to nie sądzi, by ktokolwiek by się przejmował zmianami nazw.
aj
REKLAMA
REKLAMA