Mariusz Błaszczak: chcemy przywrócić prawo do krytyki
Kampania spotowa PiS powstała na bazie spotkań z wyborcami i ma przekonać ludzi, że mają prawo do krytyki rządu - mówił w "Sygnałach Dnia" szef klubu parlamentarnego PiS, Mariusz Błaszczak.
2011-07-12, 07:30
Posłuchaj
Posłuchaj rozmowy z Mariuszem Błaszczakiem w "Sygnałach Dnia"
Dodaj do playlisty
Od wtorku w radiu i w telewizji emitowane będą spoty autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, krytykujące różne aspekty polityki rządu: m.in. problemy z budową dróg, ze służbą zdrowia. Hasło kampanii to „panie Tusk, panu już dziękujemy”. W nagraniach występują takie postaci jak mechanik ( z hasłem "Nie jestem dziurą w drodze, jestem Polakiem") czy mężczyzna pracujący na trzech etatach, który nie może sobie pozwolić na mieszanie.
Mariusz Błaszczak mówił w "Jedynce", że kampanię spotową poprzedziły spotkania z wyborcami. Poinformował, że było ich ponad 850, a przyszło na nie kilkanaście tysięcy ludzi. Dodał, że kampania PiS-u jest efektem tych rozmów. Poseł PiS tłumaczy, że przedstawiono problemy, przed jakimi stoją Polacy, a o których rząd nie chce rozmawiać. Wyjaśniał, że propozycje rozwiązań pojawią się w drugim etapie kampanii.
Szef klubu PiS ocenił, że rząd odsuwa wiele problemów z powodu wyborów, a sugeruje, że krytyka jest nie na miejscu podczas polskiej prezydencji. Kampania PiS ma, jak mówi, przywrócić prawo do krytyki. - Słyszymy, żeby nie krytykować, żeby świętować bo mamy prezydencję. Tylko co z tego świętowania dla nas wynika – pytał polityk opozycji.
Poseł PiS ocenił, że zakaz wykorzystywania spotów i bilbordów to też ograniczenie opozycji. PiS wniósł z tego powodu skargę do Trybunału Konstytucyjnego, bo uważa, że to rozwiązanie sprzeczne z konstytucją. Polityk argumentował, że rząd ma przewagę, dostęp do środków masowego przekazu i w związku z tym opozycja musi też mieć możliwość wyrażenia swojego głosu.
REKLAMA
agkm
REKLAMA