Za rok w Londynie zapłonie olimpijski znicz
Igrzyska olimpijskie są poważnym organizacyjnym przedsięwzięciem. Na rok przed świętem sportu Londyn jest prawie przygotowany na to, żeby przez 17 dni być godnym gospodarzem tej wielkiej imprezy.
2011-07-27, 08:00
"Do Olimpiady mniej niż rok" - pod takim hasłem na Trafalgar Square odbędzie się uroczysta feta. Burmistrz Londynu Boris Johnson i prezes MKOl Jacques Rogge formalnie zaproszą sportowców na igrzyska.
Skok do wody na otwarcie
Brytyjska gwiazda, 17-letni Tom Daley zainauguruje skokiem do wody działalność ośrodka sportów wodnych w Parku Olimpijskim, zaś w wieczornym programie BBC zaprezentowany zostanie projekt medali olimpijskich.
Po raz pierwszy z lotu ptaka będzie można obejrzeć główne obiekty sportowe i zwiedzić je wirtualnie.
Londyn domyka olimpijskie inwestycje
Infrastruktura i same obiekty są ukończone w 88 proc., ale już teraz Jacques Rogge twierdzi, że w swojej karierze nie widział jeszcze miasta równie dobrze przygotowanego do olimpiady na rok przed jej rozpoczęciem, co Londyn.
REKLAMA
Londyn chwali się również tym, że organizatorom udało się zaoszczędzić 870 mln funtów z budżetu zaplanowanego na inwestycje, a dodatkowo, w formie sponsoringu, zgromadzić około 2 mld funtów.
Pierwotny koszt przewidywano na 2,6 mld funtów. Wraz z kosztami administracyjnymi i rachunkiem za bezpieczeństwo koszt obliczany jest na ponad 8 mld funtów. Same obiekty na terenie Parku Olimpijskiego kosztowały 6 mld funtów.
Organizatorzy myśą o tym co będzie po igrzyskach
Nad wykorzystaniem obiektów sportowych po zakończeniu olimpiady tak, by mogły na siebie zarabiać pracuje specjalna firma. Plany zakładają m. in. utworzenie Akademii Sportu. Wschodni Londyn stanie się atrakcyjnym miejscem do zamieszkania: zyska nowe tereny rekreacyjne, lepszy transport i powierzchnię mieszkalną.
REKLAMA
Londyńska popołudniówka "Evening Standard" doniosła o tym, że bliski podpisania umowy ws. przeniesienia się do ośrodka dla mediów na terenie Olimpijskiego Parku po zakończeniu olimpiady jest nadawca telewizyjny ITV, który obecnie ma siedziby w dwu różnych miejscach.
Igrzyska olimpijskie 2012 w liczbach
Podwójny złoty medalista Sebastian Coe kierujący grupą zajmującą się organizacją igrzysk powiedział dziennikarzom, że każdorazowo będą odbywały się zawody w 26 różnych dyscyplinach.
Na miejscu będzie ekipa 70 tys. wolontariuszy, 100 tys. dostawców i 6 tys. pracowników. 10 tys. ochotników już teraz może zgłaszać się do udziału w uroczystym otwarciu i zamknięciu igrzysk, jeśli sądzą, że starczy im samozaparcia, by wziąć udział w próbach bez względu na pogodę.
Organizatorzy sprzedali 8,8 mln biletów na 26 dyscyplin sportowych. Cena waha się od 20 do 725 funtów, ale na ceremonię otwarcia kosztuje ponad 2 tys. funtów, a na finał lekkoatletycznego sprintu mężczyzn na 100 m nawet więcej. 125 tys. darmowych biletów zostanie rozlosowanych wśród dzieci i młodzieży szkolnej.
REKLAMA
Sportowcy szykują nie tylko formę
Oczy całego świata będą zwrócone na sportowców, którzy w Londynie po raz pierwszy pokażą się na stadionie olimpijskim podczas ceremonii otwarcia. Każdy kraj będzie chciał się pochwalić i zaprezentować to co ma najlepszego. Znany projektant mody, Gorgio Armani zaprojektuje ubrania, w których na Igrzyskach w Londynie zaprezentują się włoscy sportowcy.
Nie jest to pierwszy kontakt słynnego projektanta ze światem mody. W przeszłości projektował stroje m.in. dla Davida Beckhama czy Rafaela Nadala.
Zero tolerancji dla dopingu
Międzynarodowa Komisja ds. Zwalczania Dopingu (WADA) zapowiedziała że na Igrzyskach w Londynie przeprowadzi rekordową liczbę testów na obecność w organizmach sportowców niedozwolonych substancji.
WADA planuje przeprowadzić grubo ponad 5000 testów (tyle kontroli przeprowadzono w Pekinie). Zapowiada też zero tolerancji dla dopingu podczas igrzysk - chcesz brać doping, nie przyjeżdżaj na igrzyska.
REKLAMA
ah
REKLAMA