Pakistan: terroryści porwali Amerykanina
Co najmniej ośmiu zamaskowanych porywaczy było zaangażowanych w uprowadzenie 63-letniego Justina Warnera z jego rezydencji w pakistańskim Lahuarze.
2011-08-13, 11:25
Posłuchaj
Aby dostać się za bramę domu Amerykanina, porywacze użyli podstępu - przekonali strażników, że chcą podzielić się z domownikami jedzeniem. Jest to powszechnie praktykowane w okresie trwającego właśnie Ramadanu, a odmówienie przyjęcia darów to obraza dla muzułmanów.
Gdy strażnicy otworzyli bramę, wewnątrz wtargnęło pięciu ukrywających się dotychczas napastników. Prawdopodobnie kilku pozostałych dostało się do domu także od tyłu.
Uprowadzony Justin Warner pracował w jednej z prywatnych firm w Lahuarze.
Porwanie potwierdza ambasada USA.
REKLAMA
W ostatnich latach w Pakistanie zdarza się coraz więcej porwań dla okupu. Większość tego typu przestępstw popełniają zbrojne gangi, ale część pieniędzy z okupów służy również do finansowania m.in. talibskich bojowników - twierdzi agencja AP.
Porwania cudzoziemców nie są częste w Pakistanie, ale w przeszłości doszło już kilkakrotnie do takich przypadków. W czerwcu w prowincji Beludżystan porwane zostało szwajcarskie małżeństwo podróżujące przez Pakistan samochodem. Do uprowadzenia przyznali się talibowie, którzy żądają zwolnienia z amerykańskiego więzienia Pakistanki oskarżonej o współpracę z terrorystami.
Aimal Khan, politolog z Islamabadu mówiąc o uprowadzeniach cudzoziemców wyjaśnia: - Kiedykolwiek oni kogoś porywają, szczególnie cudzoziemców, żądają ogromnych pieniędzy i zwolnienia swych towarzyszy.
W roku 2008 uprowadzono w Pakistanie polskiego inżyniera Piotra Stańczaka. Został on zamordowany przez porywaczy w lutym 2009 roku.
REKLAMA
IAR/PAP, wit
REKLAMA