Wypadek w Tatrach: dwie osoby rażone piorunem
Na Hali Kondratowej w Tatrach dwie osoby - kobieta i mężczyzna - zostały porażone piorunem. Oboje trafili do szpitala. Są w szoku.
2011-08-15, 16:30
Posłuchaj
- Mężczyzna jest w ciężkim stanie, ale samodzielnie oddycha. Ma mocne poparzenia pleców. Obecnie przechodzi badania kardiologiczne - powiedział dyżurny lekarz TOPR, Jakub Jasiński. Mężczyzna przez kilkadziesiąt minut po wypadku nie odzyskiwał przytomności. Lekarzom udało się go wybudzić. Kobieta, która szybciej odzyskała przytomność, jest w dobrym, stabilnym stanie.
O wypadku centralę TOPR telefonicznie zawiadomili świadkowie zdarzenia. Ratownicy górscy na pokładzie śmigłowca przetransportowali rannych do zakopiańskiego szpitala.
W Tatrach była dziś od rana słoneczna pogoda, ale po południu zachmurzyło się i zacząło padać deszcz. Pojawiła się też burza.
REKLAMA
Wypadki porażeń piorunem zdarzają się w Tatrach każdego roku. Pioruny szczególnie często uderzają w metalowe łańcuchy ubezpieczające górskie szlaki, a także w krzyż stojący na szczycie Giewontu. Od lat ratownicy TOPR ostrzegają, by w czasie niepewnej aury nie wychodzić w góry, a w razie, gdy burza zaskoczy - zejść ze szlaku, a tym bardziej unikać grani i otwartego terenu.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR/PAP, wit
REKLAMA