Kozakiewicz namawiał do głosowania na PSL

- To dobry moment na rozmowę z warszawiakami i wymianę poglądów. Zbieranie podpisów idzie bardzo dobrze. Myślę, że do poniedziałku będziemy mieli komplet podpisów - powiedział Adam Struzik.

Największym zainteresowaniem wśród przechodniów cieszył się Władysław Kozakiewicz, lider warszawskiej listy PSL.

- Cieszę się, że ludzie podchodzą do mnie, chcą ze mną rozmawiać, nawet jeśli nie popierają partii, którą reprezentuję. To dla mnie ważne, że przechodnie dzielą się ze mną swoimi spostrzeżeniami i problemami - mówił były sportowiec.

Mistrz Olimpijski w skoku o tyczce z 1980 roku przekonuje, że mandat poselski pozwoli mu zająć się sprawami Polonii, zamierza również podjąć działania na rzecz sportu.

REKLAMA

"PSL to spokojna partia"

- Nie będę mieszał się do gospodarki, myślę, że w tej dziedzinie są lepsi ode mnie. Ale z drugiej strony, kto wie, może ktoś taki jak ja również w tej kwestii będzie mógł coś zmienić - zastanawiał się Kozakiewicz. - PSL to bardzo spokojna partia, która doskonale zna potrzeby Polaków. Poza tym, muszę przyznać, że nie chcę się kłócić, a PSL jest stronnictwem, które prowadzi dialog nie spór - dodał.

Zainteresowani, którzy w sobotę znaleźli się na warszawskim Trakcie Królewskim mogli oglądać nie tylko występy kwartetu smyczkowego, ale również klip wyborczy ludowców.

- Staramy się budować pozytywną kampanię, chcemy odreagować wszelkie stresy i napięcia związane z nią. PSL od zawsze z nadzieją spoglądało w przyszłość, świadczą o tym nasze barwy i symbol. Tak też jest tym razem. Klip podkreśla fakt, że Polska może być rajem - wyjaśnia Struzik.

Z podobnym optymizmem i nadzieją Struzik komentuje wyniki sondażowe, które na razie nie są dla partii korzystne. - Najlepszym sondażem są wybory. Liczymy na trzecie miejsce i co najmniej 15 proc. poparcie – dodał.

REKLAMA

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

to