Czeskie wojsko maszeruje na dietę

Żołnierze z Czech muszą przejść na dietę. Tak wynika z badań Wydziału lekarskiego Uniwersytetu Obrony w Hradcu Kralove.

2011-08-31, 19:55

Czeskie wojsko maszeruje na dietę

Posłuchaj

Czeskie wojsko musi przejść na dietę - relacja Pawła Szukały (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Połowa żołnierzy z 22 tysięcznego stanu osobowego czeskiej armii ma nadwagę. Gorzej jest z otyłością. Cierpi na nią trzy i pół tysiąca wojskowych zawodowych.

Lekarze wojskowi zaordynują tym żołnierzom na pół roku dietę i specjalne menu oraz leki na chudnięcie. Miesięczna dawka leku kosztować będzie 700 koron czyli około 115 złotych. Nie wszystkim podoba się pomysł z chemicznymi preparatami na schudnięcie.

Zdaniem jednego z ekspertów, "żołnierze powinni mieć więcej ruchu, ale na to musieliby zdecydować się sami generałowie. Ruch w wojsku będzie zawsze tańszy od jakichkolwiek leków czy preparatów".

Sam minister obrony Alexander Vondra, który nie należy do kategorii niedożywionych stwierdził, że "człowiek na pewnych stanowiskach przybiera na wadze nie dlatego, że dużo je. Po prostu mniej śpi".

REKLAMA

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej