Ewa Kopacz zdradza, kiedy skończą się kolejki
Pacjenci czekają wszędzie – uważa minister zdrowia i chwali się, że dzięki działaniom obecnego rządu w pilnych przypadkach czas oczekiwania na zabieg to maksimum sześć tygodni.
2011-09-05, 11:21
- Służba zdrowia w końcu idzie w kierunku walki o pacjenta. Piękne budynki i nowoczesny sprzęt już mamy – powiedziała minister zdrowia w rozmowie z „Super Expressem”. Dziennikarze pytali ją głównie o to, kiedy w polskich szpitalach zmniejszą się kolejki.
- Nagłe przypadki są przyjmowane bez dyskusji – wszystkie zabiegi ratujące życie są wykonywane natychmiast – powiedziała minister Kopacz. Przyznała, że w innych przypadkach pacjent musi czekać, ale dzięki wprowadzonemu przez obecny rząd systemowi, kolejki będą coraz krótsze.
Kopacz przyznaje, że Ministerstwo Zdrowia pracuje teraz nad kolejnym ulepszeniem systemu – wskaźnikiem efektywności placówki. Ma on być mierzony tym, ilu nowych pacjentów pojawia się w kolejkach.
- Jeśli jakaś placówka ma nadwykonania związane z topniejącą kolejką, to ja chętnie za to zapłacę – mówi minister.
REKLAMA
Super Express, wit
REKLAMA