NASA: w kierunku Ziemi zmierza satelita
Satelita UARS od 1991 roku badał górne rejony ziemskiej atmosfery. Teraz spada z orbity z prędkością ośmiu kilometrów na sekundę
2011-09-16, 17:20
Posłuchaj
Specjaliści uspokajają, zagrożenie dla ludzi jest niewielkie. Przy tej szybkości satelita spłonie w atmosferze.
Zobacz galerię "Dzień na zdjęciach">>>
Jednak jego szczątki za tydzień (w sobotę, 24 września) mogą spaść na Ziemię. Ryzyko, że ktokolwiek na Ziemi zginie uderzony przez element satelity wynosi 1 do 3200. To mało, ale znacznie więcej niż wynosi bezpieczny limit ustalony przez NASA.
Eksperci przypominają, że szczątków satelity nie wolno sobie przywłaszczać ani sprzedawać w internecie, bo urządzenie jest własnością amerykańskiego rządu.
Teoretycznie można jednak zarobić: 30 lat temu Australijczycy ukarali Biały Dom mandatem w wysokości 400 dolarów, gdy amerykański satelita Skylab uderzył w zachodnią część Australii.
IAR,kk
REKLAMA