Polscy śledczy sprawdzają urządzenia Tu-154
Dwaj polscy prokuratorzy major Jarosław Sej i pułkownik Anatol Sowa rozpoczęli w Moskwie prace z zakresu śledztwa smoleńskiego.
2011-09-19, 12:00
Posłuchaj
Przedstawicielom wydziału śledczego Naczelnej Prokuratury Wojskowej, którzy badają przyczyny katastrofy smoleńskiej towarzyszą eksperci z zakresu automatyki lotniczej i badania wypadków lotniczych.
Polscy śledczy i eksperci zbadają między innymi urządzenia pokładowe zabezpieczone na lotnisku w Smoleńsku po katastrofie Tu-154M. Jak poinformował major Jarosław Sej - czynności wykonywane w Moskwie zostały uzgodnione z Komitetem Śledczym Federacji Rosyjskiej i wynikają z wcześniejszych wniosków strony polskiej o pomoc prawną. Sej dodał, że szczegółowej ekspertyzie poddane zostaną między innymi „urządzenia elektroniczno-nawigacyjne, komputer pokładowy i urządzenia sterowania”.
Pod koniec tygodnia do Rosji przyjedzie kolejna grupa prokuratorów i ekspertów. Będą oni do końca września pozostawać w Smoleńsku, gdzie zajmą się między innymi oględzinami wraku tupolewa i sporządzeniem sferycznej dokumentacji fotograficznej pozostałości maszyny. Wrak samolotu oraz urządzenia pokładowe aż do zakończenia śledztwa przez stronę rosyjską nie będą mogły zostać przewiezione do Polski.
IAR
REKLAMA
REKLAMA