Marsz konopi zamienił się w wiec Palikota
W wielu miastach Polski odbywają się marsze zwolenników legalizacji tak zwanych "miękkich narkotyków".
2011-10-01, 19:08
Posłuchaj
W Warszawie inicjatywa stowarzyszenia Wolne Konopie zgromadziła ponad 200 osób. W Olsztynie Marsz Wyzwolenia Konopi był pretekstem do prowadzenia kampanii wyborczej przez Ruch Palikota. Zalegalizowanie konopi jest jednym z jego haseł wyborczych.
Przed halą Urania zaparkowały samochody oklejone plakatami wyborczymi, a na okolicznych murkach rozwieszono banery z logo Ruchu Palikota. Interweniowała policja, bo imprezy nie została zgłoszona jako wiec wyborczy.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Po negocjacjach zdjęto banery, a oklejonym plakatami samochodom pozwolono na przejazd w kolumnie za maszerującymi. Liderem marszu był Robert Leszczyński - krytyk muzyczny z Warszawy, który startuje do Sejmu z drugiego miejsca olsztyńskiej listy wyborczej Ruchu Palikota.
Piotr Zamaro - działacz olsztyńskiego Ruchu na rzecz Wyzwolenia Konopi, startujący do Sejmu z siódemką z listy wyborczej Ruchu Palikota, nie łączy marszu z kampanią wyborczą.
Marsze na rzecz wyzwolenia konopi odbyły się w sobotę równocześnie w 16 miastach Polski. Olsztyńska impreza potrwa do 20.00, a muzykę z konsolet będzie odtwarzał Robert Leszczyński.
Marsz w Warszawie
Około trzystu osób przeszło ulicami Warszawy w Marszu Wolnych Konopi. Uczestnicy protestu wyruszyli z Placu Defilad przed Sejm w geście protestu wobec przepisów zakazujących posiadania marihuany. Na początku manifestacji do zebranych przemawiał Janusz Palikot i namawiał do głosowania w wyborach na jego listy. W marszu wzięli udział także inni kandydaci startujący z tej listy.
Janusz Palikot podkreślił, że na każdej jego liście, na miejscu siódmym do Sejmu startują przedstawiciele Wolnych Konopi. Apelował, aby w wybory zmobilizować się, bo dzięki temu można będzie zmienić przepisy dotyczące marihuany. - Będą walczyć o wasze sprawy i niech doprowadzą do tego, że marihuana będzie legalna - powiedział Palikot.
Przypomniał, że Polska do końca lat 50. XX wieku była największym producentem konopi. - Wprawdzie tekstylnych, ale teraz może stać się największym producentem konopi, o które nam chodzi - tłumaczył Palikot. Potem wspólnie z manifestującymi z dachu jednego z busów skandował "Sadzić, palić zalegalizować!"
IAR, sm
REKLAMA
REKLAMA