42-letni górnik zginął w kopalni Borynia - Zofiówka
Do tragicznego wypadku doszło ponad 830 metrów pod ziemią. - poinformowała rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy kopalnia, Katarzyna Jabłońska- Bajer.
2011-10-06, 09:45
Posłuchaj
Katarzyna Jabłońska- Bajer, rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej, górnik zginął w kopalni Borynia - Zofiówka
Dodaj do playlisty
- Został on uderzony strugą emulsji, która wypłynęła pod bardzo wysokim ciśnieniem z uszkodzonego przewodu hydraulicznego. Początkowo wydawało się, że jest to wypadek ciężki po przewiezieniu do szpitala wojewódzkiego w Jastrzębiu zmarł. Powodem śmierci jest uraz wielonarządowy - powiedziała Katarzyna Jabłońska- Bajer.
Dokładne przyczyny i okoliczności wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku. To już 18 w tym roku ofiara w kopalniach węgla kamiennego. W sumie w całym polskim górnictwie od początku roku doszło do 25 wypadków śmiertelnych.
gs
REKLAMA