Karolinów: odnaleziono 3,5 letniego Dawida

Posłuchaj

Kierownik pogotowia w Piotrkowie Tryb. Jarosław Przybył mówi o stanie zdrowia dziecka

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Leśniczy z Leśnictwa Łazy, który brał udział w poszukiwaniach, odnalazł dziecko w lesie około trzech kilometrów od domu chłopca. Wszystko wskazuje na to, że malec całą noc spędził w lesie, na szczęście cały czas pozostawał w towarzystwie swojego psa, za którym wybiegł z domu.

- To właśnie pies swoim szczekaniem doprowadził leśniczego do zagłębienia w lesie, gdzie leżał skulony chłopiec - relacjonowała PAP rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka.

Wyziębionego, przemoczonego i wystraszonego chłopca leśnicy okryli swoimi kurtkami i przewieźli go do domu, wezwano karetkę pogotowia. Chłopiec może przebywać w szpitalu nawet kilka dni. Lekarze nie chcą dopuścić do rozwoju infekcji, gdyż dziecko po prostu przeziębiło się. Dawid spędził w lesie siedemnaście godzin.

 Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>

3,5-letni Dawid był poszukiwany od czwartku. Ostatni raz był wówczas widziany ok. godz. 16.30, gdy wybiegł z podwórka za swoim psem. Rodzina początkowo szukała dziecka na własną rękę; ok. godz. 18 zaalarmowała piotrkowską policję.
Wieś, z której pochodzi chłopiec, otaczają kompleksy leśne. W prowadzonych na szeroką skalę poszukiwaniach uczestniczyło kilkaset osób: policjanci i strażacy z psami i kamerami termowizyjnymi, policyjne śmigłowce, rodzina dziecka i okoliczni mieszkańcy.

mr