Jastrzębski Węgiel nie przerwał włoskiej dominacji
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla przegrali z włoskim Trentino Diatec 1:3 (31:29, 16:25, 11:25, 16:25) w finale klubowych mistrzostw świata w Dausze.
2011-10-14, 21:20
Posłuchaj
Finaliści wygrali wszystkie cztery swoje wcześniejsze spotkania w turnieju. Już przed półfinałem włoski trener Jastrzębskiego Węgla Lorenzo Bernardi mówił swoim zawodnikom, że mają przed sobą wielką, jedyną szansę, którą muszą wykorzystać. I drużyna zbudowana latem niemal od podstaw (10 nowych siatkarzy) awansowała do finału.
Naprzeciw jastrzębian stanął obrońca tytułu, z którym w marcu Polacy łatwo przegrali półfinale Final Four Ligi Mistrzów 0:3.
Włoski zespół, którego barwy reprezentuje Łukasz Żygadło, wygrał te rozgrywki trzeci raz z rzędu. W poprzednich dwóch latach okazał się lepszy w finale od Skry Bełchatów.
Siatkarze z Włoch otrzymają w nagrodę czek na 250 tys. dolarów, a Jastrzębski Węgiel 150 tys.
REKLAMA
W sześciu dotychczasowych edycjach klubowych MŚ zawsze triumfowały włoskie drużyny: 1989 - Maxicono Parma, 1990 - Mediolanum Mediolan, 1991 - Il Messaggero Ravenna, 1992 - Misura Mediolanum Mediolan, 2009 i 2010 - Trentino BetClic.
W rywalizacji kobiet siatkarki Rabity Baku wygrały bardzo wysoko z tureckim zespołem VakifBank Ttelekom. W drużynie ze Stambułu wystąpiła gwiazda polskiej siatkówki Małgorzata Glinka-Mogentale.
Po meczu powiedzieli:
Atakujący Jastrzębskiego Węgla i reprezentacji Włoch Michał Łasko: Nie byliśmy faworytem, ale po pierwszym secie uwierzyliśmy w możliwość sukcesu. Niestety później rywale coraz lepiej zagrywali i odbierali, a my - odwrotnie. Tak się nie da wygrać meczu.
Kapitan Jastrzębskiego Węgla Zbigniew Bartman: Trentino udowodniło, że jest najlepszą drużyną klubową świata. My walczyliśmy dziś na tyle, na ile potrafiliśmy. Dziś to nie wystarczyło. Myślę jednak, że możemy zejść z boiska z podniesionym czołem".
Trener Jastrzębskiego Węgla Lorenzo Bernardi: "Próbowaliśmy. Zagraliśmy fantastyczny pierwszy set. Ale naprzeciw mieliśmy najlepszy zespół świata, złożony z graczy, z których każdy może zdecydować o losach meczu. Jestem rzecz jasna szczęśliwy z występu w mistrzostwach.
REKLAMA
Prezes klubu Zdzisław Grodecki: Porażka zawsze jest rzeczą przykrą, byłbym jednak niepoważny, gdybym nie był zadowolony z występu naszej drużyny w turnieju. Przyznaję, że jadąc do Kataru nie spodziewałem się, iż zagramy w finale. Myślę, że mistrzostwa pomogą naszej, bardzo ostatnio zmienionej drużynie. Polskę reprezentowaliśmy w Dausze godnie.
Wyniki klubowych mistrzostw świata:
mężczyźni
finał:
Trentino Diatec - Jastrzębski Węgiel 3:1 (29:31, 25:16, 25:11, 25:16)
mecz o 3. miejsce:
Zenit Kazań - Sesi Sao Paulo 3:1 (19:25, 25:20, 25:23, 25:23)
kobiety
REKLAMA
finał:
Rabita Baku - VakifBank Ttelekom Stambuł 3:0 (25:15, 25:18, 25:9)
mecz o 3. miejsce:
Sollys Osasco (Brazylia) - Mirador Santo Domingo (Dominikana) 3:0 (25:9, 25:13, 25:8)
ah, man
REKLAMA