Syn wpływowego duchownego zginął w nalocie
Wśród siedmiu członków Al-Kaidy zabitych w nalocie w Jemenie, jest jeden z synów urodzonego w USA muzułmańskiego duchownego Anwara al-Awlakiego, Abderrahman.
2011-10-15, 11:09
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Informatorzy powołali się na szpital w miejscowości Azzan, w prowincji Szabwa, do którego przetransportowano zabitych i rannych. Sam Awlaki zginął 30 września w Jemenie w ataku samolotów bezzałogowych CIA. Poza 21-letnim Abderrahmanem, śmierć poniósł także kuzyn Awlakiego i trzech innych członków jego plemienia.
Wcześniej irańskie władze przekazały, że w piątkowym ataku lotniczym w prowincji Szabwa zginęło siedem osób, w tym lokalny dowódca Al-Kaidy, Egipcjanin Ibrahim al-Banna, odpowiedzialny za medialną działalność siatki.
Ministerstwo obrony poinformowało, że Banna został zabity w nalocie przeprowadzonym przez jemeńskie lotnictwo na cele bojowników. Z kolei mieszkańcy i przedstawiciele lokalnych władz twierdzą anonimowo, że atak był amerykański i że doszło do co najmniej trzech uderzeń na kilka celów.
REKLAMA
Według władz Jemenu, Banna to jeden z najbardziej niebezpiecznych terrorystów na ich liście.
aj
REKLAMA