Ktoś chce spalić dom Lepperów?
Spaliła się stodoła w gospodarstwie rodziny zmarłego szefa Samoobrony. Policja ustala, czy to podpalenie - pisze "Super Express".
2011-10-24, 09:10
Pożar w stodole Lepperów wybuchł w sobotę. Z ogniem przez kilka godzin walczyło 36 strażaków. Akcja gaśnicza była trudna, bo stodoła była pełna siana - znajdowało się go tam ok. 200 bel.
Jak pisze tabloid, z jego nieoficjalnych informacji wynika, że przy stodole znaleziono but i zapałki.
To nie pierwszy raz, kiedy pali się gospodarstwo Lepperów - w 2010 roku ogień strawił pozostawione na polu siano. Zimą tego roku - jeden z budynków magazynowych.
Majątek rodziny zmarłego Andrzeja Leppera znajduje się w Drozdowie (woj. zachodniopomorskie). Szef Samoobrony został znaleziony 5 sierpnia martwy w warszawskiej siedzibie partii. Jak ujawniła Prokuratura Generalna, Leppera - powieszonego w łazience na sznurze przymocowanym do worka bokserskiego - znalazł ok. godz. 16.20 jego zięć.
REKLAMA
Podczas sekcji zwłok nie stwierdzono obrażeń, które wskazywałyby na udział osób trzecich. W jego organizmie nie znaleziono też alkoholu.
REKLAMA