Poważne kłopoty rosyjskiej sondy kosmicznej
Przez awarię silnika sonda, która miała lecieć na jeden z księżyców Marsa - Fobos, po wystrzeleniu nie obrała prawidłowego kursu.
2011-11-09, 06:20
Posłuchaj
Szef rosyjskiej agencji kosmicznej Władimir Popowkin powiedział agencji Interfax, że jeden z silników sondy nie odpalił. - Co oznacza, że sonda nie była w stanie określić swojego położenia względem gwiazd - wyjaśnił.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Teraz Rosjanie mają trzy dni, by sonda znów obrała kurs na Marsa. Jeśli nie zdążą, wyczerpią się w niej baterie słoneczne.
Rakieta Zenit-2SB z sondą Fobos-Grunt wystartowała w środę z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie o godz. 21.16 czasu polskiego. Zadaniem sondy było przywiezienie 200 gramów gruntu Fobosa. Do jego pobrania miał służyć penetrator geologiczny, skonstruowany przez polskich inżynierów z Polskiej Akademii Nauk - "Chomik".
Wiedza pozyskana z próbek gruntu z Fobos miała posłużyć rosyjskim naukowcom do dowiedzenia się jak powstał cały Układ Słoneczny i planetarny.
Fobos-Grunt to 17. misja jaką Rosjanie wysyłają w kierunku Czerwonej Planety. Wszystkie poprzednie zakończyły się niepowodzeniem.
IAR,PAP,kk
REKLAMA