Mafiozi mają raj do prania brudnych pieniędzy
Mafiozi najchętniej inwestują pieniądze we Francji. Jest to również miejsce tranzytu nielegalnych substancji, w tym dopalaczy pochodzących m.in. z Polski.
2011-11-17, 11:36
Informacje takie podał francuskiemu dziennikowi "Le Figaro" włoski prokurator do walki z mafią Pietro Grasso. W wywiadzie dla gazety Grasso, uważany za jeden z symboli walki z mafią, twierdzi, że Francja jest miejscem, gdzie zorganizowani przestępcy najchętniej lokują brudne pieniądze.
Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>
Według rozmówcy gazety, zagraniczne grupy mafijne, dysponujące łącznym majątkiem w wysokości 500 miliardów euro, "inwestują we Francji szalone kwoty, szczególnie w gry, kasyna oraz obstawianie zakładów sportowych".
Grasso podkreślił, że Francja jest jedną z największych "stref doraźnego składowania i tranzytu produktów, takich jak kokaina czy dopalacze, pochodzące z Polski i Holandii".
Zdaniem włoskiego specjalisty antymafijnego, mafiosi "w białych kołnierzykach" z państw takich, jak Chiny i Rosja, upodobali sobie zwłaszcza południe Francji.
- Ludzie ze Wschodu inwestują na południu, ale robią wszystko, aby nie przelać nigdy kropli krwi i nie wywołać gniewu władz. Niczym menadżerowie interesują się najbardziej lukratywnymi rynkami, jak nieruchomości na Lazurowym Wybrzeżu - wyjaśnia Grasso.
Jak tłumaczy "Le Figaro", włoski prokurator jest w Paryżu gościem seminarium, dotyczącego walki ze zorganizowaną przestępczością. Francuskie władze powołały w tym roku do życia Agencję ds. Zarządzania i Odzyskiwania Skonfiskowanych Majątków, zajmującą się m.in. przechwytywaniem brudnych pieniędzy mafii, ulokowanych we Francji.
sm
REKLAMA