Celnicy zatrzymali auto z wybuchową skrytką
Celnicy, którzy na przejściach granicznych prowadzą szczegółowe kontrole aut przyzwyczajeni są już do odkrywania rozmaitych skomplikowanych skrytek przemytniczych. Tym razem w Gołdapi było niebezpiecznie.
2011-11-22, 08:48
Posłuchaj
Przemytnik swój schowek z kontrabandą zabezpieczył łatwopalnym lepikiem i benzyną. Do odprawy na przejściu w Gołdapi podjechał samochód marki VW Transporter, którym kierował Paweł J. Pojazd został skierowany przez celników do kontroli szczegółowej. Podczas dokładnych oględzin auta okazało się, iż w przestrzeni pod częścią ładunkową przyspawany został dodatkowy zbiornik z paliwem. Nie lada wyczynem było dotarcie do tej przestrzeni, bowiem po bokach samochodu umieszczone zostały trzy warstwy twardej blachy.
Zobacz galerię; Dzień na zdjęciach >>>
Kolejne zabezpieczenie zaskoczyło celników. Przestrzeń między blachami wypełniona była lepikiem oraz betonem, a w dodatkowym przykręconym zbiorniku znajdowało się 4 litry paliwa. Wszystko po to, aby uniemożliwić elektryczne rozcinanie blach przez celników.
Bezpieczny sposób dotarcia do skrytki zaprezentował dopiero sam właściciel kontrabandy. W skrytce Paweł J. ukrył ponad tysiąc paczek papierosów. Przeciwko mężczyźnie wszczęto sprawę karną skarbową, a pojazd z wybuchową skrytką trafił na celniczy parking.
IAR, sm
REKLAMA