Ziobryści przegrali głosowanie, Nowicka zostaje wicemarszałkiem
Solidarna Polska chciała odwołać Wandę Nowicką za to, że jakoby "jest na utrzymaniu koncernu aborcyjnego". Przeciwko wnioskowi głosowało 237 posłów.
2011-12-01, 16:47
Posłuchaj
Wanda Nowicka pozostała wicemarszałkiem Sejmu. Wniosek o jej odwołanie złożył klub Solidarna Polska już 16 listopada, motywując go tym, że kierowana przez nią Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny otrzymywała pieniądze od koncernów farmaceutycznych, a jej osoba budzi ogromne kontrowersje.
Wniosek Solidarnej Polski poparło 160 posłów, przeciwko było 236 (posłowie PO, RP i SLD), a 23 wstrzymało się.
Poseł klubu Solidarnej Polski Andrzej Dera mówi, że z trudem będzie uczestniczył w obradach prowadzonych przez Wandę Nowicką
- Tu chodzi o pewne zasady, które powinny być w polskim parlamencie. Mieliśmy klasyczny przykład osoby, która jest uwikłana w taki klasyczny lobbing - mówi. -
Jeżeli okazuje się, że za ideą stoją pieniądze, a nie idee, to taka osoba nie powinna być reprezentantem naszego Sejmu - dodaje.
REKLAMA
Platforma Obywatelska była przeciwna odwołaniu Wandy Nowickiej z Prezydium Sejmu. Stefan Niesiołowski mówił po głosowaniu, że każdy klub ma prawo wybrać swojego wicemarszałka i tę zasadę przyjęła PO.
Sama Wanda Nowicka przyznaje, że cieszy ją, iż w Sejmie zostały zachowane prawne standardy demokratyczne.
- To, że ja się skrajnej prawicy nie podobam, nie jest dla mnie zaskoczeniem - mówi i dodaje: - Zdrowy rozsądek i demokracja w tej izbie zwyciężyły.
IAR, wit
REKLAMA
REKLAMA