"Precz z komuną" . Marsz z okazji 13 grudnia
Ok. 300 osób, w tym działacze ugrupowań prawicowych, wyruszyło z pl. Konstytucji w Warszawie przed dom gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Marsz odbywa się w asyście policji.
2011-12-12, 22:32
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Wcześniej z okazji 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego na pl. Konstytucji odbył się koncert. Na ustawionej na placu scenie wystąpiły zespoły Kryzys i Fabrika.
- 13 grudnia wojsko zaatakowało naród zorganizowany w Solidarności - powiedział przed koncertem były prezes ZChN, niegdysiejszy poseł Marian Piłka. Według niego "hańbą dla wolnej Polski jest to, że osoby odpowiedzialne za bezprawie w stanie wojennym nie zostały ukarane". Symbolem tego - ocenił Piłka - jest fakt, że członkowie WRON wciąż noszą stopnie generalskie.
Prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki powiedział, że uczestnicy zgromadzenia chcą oddać "hołd, cześć i chwałę bohaterom". "Dziś gromadzimy się również pod hasłem „precz z komuną" - dodał. Dowodził, że hasło to jest wciąż aktualne 30 lat po stanie wojennym, bo "komunizm nie doczekał się swojej Norymbergi".
REKLAMA
Na manifestacji pojawili się politycy związani z prawicą, m.in. Adam Słomka, Romuald Szeremietiew i Janusz Korwin-Mikke. Ten ostatni przekonywał, że wszystkie ofiary stanu wojennego poszły na marne. - Jaruzelski nie zrobił nic. Gdyby reformował jak generał Pinochet w Chile czy nawet komuniści w Chinach, bylibyśmy bogatsi niż dzisiaj - dodał. Reakcją były okrzyki "precz z komuną" i "wielka Polska niepodległa".
Czytaj więcej w relacji na żywo>>>
aj
REKLAMA