Pokojowa Nagroda Nobla dla Jaruzelskiego?
Z taką propozycją wyszedł w tajnej notatce podpułkownik Wiesław Górnicki. Gen. Jaruzelski miałby dostać nagrodę w 1989 roku razem z Lechem Wałęsą i kard. Józefem Glempem.
2011-12-13, 13:54
"W bieżącym roku >>okrągły stół<< i wolne wybory do Senatu stanowią przedmiot powszechnego zainteresowania, co z całą pewnością nie powtórzy się w przyszłym roku. Stara praktyka propagandowa poucza, że należy >>iść za ciosem<<." - zachęca notatka sporządzona w kwietniu 1989 roku. Opublikował ją w swojej najnowszej książce "Koniec Systemu Władzy" Paweł Kowal, lider PJN.
"Przypuszczam, że jury Nagrody Pokojowej chciałoby jakoś zasygnalizować swe poparcie dla przemian zachodzących w KS. Umiejętnie przedłożona propozycja mogłaby im to ułatwić." - pisze dalej Górnicki. Dodaje, że dla pomysłu należałoby pozyskać poparcie w norweskim parlamencie, w którym większość stanowią socjaldemokraci a także "znaleźć sponsora". Zdaniem Górnickiego całą sprawę należałoby poprowadzić tak, aby wyglądała jak gdyby nie wiedział o niej gen. Wojciech Jaruzelski.
Wiesław Górnicki wyraża nadzieję na to, że potrójna nominacja zirytowałaby Jana Pawła II, który z pewnością przeniósłby go na mało znaczącą pozycję w Watykanie.
Notatka pochodzi ze zbiorów Archiwum Dokumentacji Historycznej PRL i nie była nigdy wcześniej publikowana.
REKLAMA
koniecsystemu.salon24.pl, wit
REKLAMA