Sąd Najwyższy: wybory do Sejmu są ważne
Sąd Najwyższy rozpatrzył wszystkie protesty wyborcze i stwierdził ważność tegorocznych wyborów parlamentarnych.
2011-12-14, 11:45
Tuż po rozpoczęciu rozprawy doszło do incydentu. Autor jednego z protestów wyborczych domagał się, by SN uznał go za uczestnika postępowania sądowego. Gdy przewodniczący pouczył go, że takie prawo mu nie przysługuje, mężczyzna wdał się z nim w dyskusję, coraz głośniej domagając się, by uznać go za uczestnika postępowania.W konsekwencji z sali wyprowadziła go policja.
Według kodeksu wyborczego, Sąd Najwyższy podejmuje uchwałę o ważności wyborów oraz o ważności wyboru posła lub senatora, przeciwko któremu wniesiono protest, nie później niż 90 dni po wyborach.
Gdyby wybory zostały unieważnione, ponowne głosowanie musiałoby być przeprowadzone w ciągu 2,5 miesiąca.
Sędziowie rozpatrzyli wszystkie 158 protestów, jakie wpłynęły na przebieg październikowych wyborów parlamentarnych. Wobiec 20 z nic SN wyraził opinię, że zarzuty są zasadne, ale nie miały wpływu na wynik wyborów. Co do 29 ocenił, że są nieuzasadnione. 107 SN pozostawił bez dalszego biegu, a jedną umorzył.
REKLAMA
IAR
REKLAMA