Blamaż na otwarciu PWST. Zdrojewski zamilkł

W kroplach wody kapiącej z pękniętej rury otwarta została po przebudowie wrocławska filia Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie.

2011-12-19, 17:12

Blamaż na otwarciu PWST. Zdrojewski zamilkł

Woda z sufitu zaczęła najpierw kapać w jednym miejscu wprost na scenę, gdzie przemawiali gospodarze i zaproszeni goście z ministrem kultury i dziedzictwa narodowego Bogdanem Zdrojewskim. Ostatecznie wiadra trzeba było ustawić w aż dziewięciu miejscach, a uroczystość po krótkich przemówieniach przerwano obawiając się, że woda kapiąca z sufitu pełnego teatralnych reflektorów mogłaby doprowadzić do zwarcia prądu.

- Szkoła została w specyficzny sposób ochrzczona - żartował uczestniczący w uroczystości minister kultury Bogdan Zdrojewski.

 

Cieknąca woda popsuła efekt końcowy

Przebudowa budynku trwała dwa lata, jej koszt to ponad 52 mln zł. Inwestycja była współfinansowana ze środków unijnych. Jest to obecnie jedyna szkoła teatralna w Polsce ze sceną teatralną z zapadnią oraz podziemnymi parkingami. W budynku powstało centrum kulturalno-edukacyjne z 19 salami dydaktycznymi, biblioteką oraz trzema salami teatralnymi wyposażonymi w nowoczesny sprzęt oświetleniowy i akustyczny. Znalazły się tam również: studio nagrań, pracownie teatralne oraz magazyny. Swoją siedzibę będą miały wszystkie wydziały uczelni: aktorski, reżyserski i lalkarski.

REKLAMA

Cieknąca woda spowodowała straty szacowane na ok. 1 tys. zł. - Budynek jest jeszcze przed odbiorem, to dobrze dla nas. Teraz wykonawca będzie musiał usunąć usterkę - powiedział Zdrojewski.

 

Zobacz galerię: Dzień na zdjęciach >>>

 

REKLAMA

Wrocławska uczelnia jest filią Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie. Dotychczas studenci korzystali z trzech rozproszonych w różnych częściach Wrocławia budynków zaadaptowanych na cele dydaktyczne, jednak niespełniających wymogów profesjonalnej szkoły teatralnej.

mr

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej