Francuskie sztuczne piersi: setki Polek zagrożone?
Sprawa wadliwych implantów piersi, które były wyprodukowane we Francji, w dalszym ciągu jest w centrum zainteresowania Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Medycznych.
2011-12-23, 17:16
Posłuchaj
Doktor Wojciech Łuszczyna poinformował, że francuskie Ministerstwo Zdrowia i tamtejsza agencja leków wydały oficjalny komunikat dotyczący wadliwych implantów.
Polski Urząd Rejestracji zwrócił się o francuskiej agencji o ekspertyzy w tej sprawie. Oficjalne dane mówią, że sprawa dotyczy około 300 Polek.
Rzecznik podkreślił, że Urząd czeka na ekspertyzy z Francji, zaś dotychczasowe zalecenia pozostają bez zmian. Zaznaczył, że już w maju tego roku Urząd wysłał do dwóch polskich klinik, które wszczepiały francuskie implanty, komunikat. Opisywał on wady implantów i zalecał objęcie szczególną opieką pacjentki, którym je wszczepiono. Dodał, że od maja implanty nie są w naszym kraju w tzw. obrocie.
Wadliwe implanty produkowała francuska firma Poly Implant Prothese (PIP). Do implantów wkładano silikon przemysłowy zamiast medycznego. Dodatkowo endoprotezy piersi okazały się podatne na pęknięcia i wyciek żelu. We Francji wszczepiono je ponad 30 tysiącom kobiet, ale firma większość implantów produkowała na eksport.
REKLAMA
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
sg
REKLAMA