Wypadek taterników. "Mogą mówić o szczęściu"
Dobiega końca akcja ratunkowa w Tatrach. Dwójka taterników wspinająca się na Kazalnicy Mięguszowieckiej w pewnym momencie odpadła ze ściany. Jeden z nich doznał urazu stawu skokowego.
2011-12-28, 18:12
Posłuchaj
Taternicy od razu zaalarmowali TOPR. Jakub Hornowski dyżurny ratownik TOPR relacjonował, że początkowo zdecydowano się na miejsce zdarzenia wysłać śmigłowiec z Zakopanego:
- Na miejsce wysłano śmigłowiec z ratownikami. Niestety niski pułap chmur poniżej 1200 metrów nad poziomem morza spowodował, że próby dotarcia śmigłowcem do uwięzionych zakończyły się niepowodzeniem. W związku z tym podjęto decyzję, że ratownicy będą próbowali pieszo dotrzeć pod ścianę - wyjaśnił Hornowski.
Poszkodowany taternik może mówić o sporym szczęściu - z groźnego zdarzenia wyszedł ze stosunkowo niewielkimi obrażeniami.
REKLAMA
Kazalnica Mięguszowiecka to popularna wśród amatorów wspinania ściana w Tatrach po której poprowadzonych jest kilkanaście dróg wspinaczkowych o różnej skali trudności. W Tatrach obowiązuje pierwszy czyli niski stopień zagrożenia lawinowego.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
mr
REKLAMA