"Silne lobby lekarskie". PO murem za ministrem
Szef klubu PO Rafał Grupiński zapowiedział, że Platforma będzie bronić ministra zdrowia, którego odwołania domaga się opozycja.
2012-01-03, 16:54
Obejrzyj galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
- Naszym zadaniem jest wspierać zmiany, które mają poprawić sytuację pacjentów. Wspieramy reformy, wspieramy naszych ministrów. Będziemy oczywiście bronić ministra Arłukowicza - zapewnił Grupiński.
Złożenie wniosku o wotum nieufności wobec Arłukowicza zapowiedziało PiS. Politycy tej partii krytykują ministra za sytuację w służbie zdrowia po wejściu w życie ustawy refundacyjnej i nowej listy leków refundowanych. Głosowanie za odwołaniem Arłukowicza zapowiedziały już Ruch Palikota i Solidarna Polska.
Zdaniem Grupińskiego należało się spodziewać, że opozycja będzie chciała wykorzystać silny opór środowiska - głownie lekarskiego - wobec zmian. Ocenił też, że Arłukowicz "robi to, co jest dzisiaj możliwe do zrobienia".
REKLAMA
"Piwo" Arłukowicza
Pytany o pojawiające się w mediach komentarze, że Arłukowicz pije piwo nawarzone przez byłą minister zdrowia Ewę Kopacz, Grupiński odparł, że wskazywanie na poprzednika byłoby "łatwym rozwiązaniem intelektualnym". - Minister Arłukowicz tego nie robi - podkreślił.
Szef klubu PO ocenił też, że przełom roku od dawna wykorzystywany jest przez "silne lobby lekarskie" na rzecz uzyskania korzystnych dla tego środowiska rozwiązań.
Lekarze z OZZL i Porozumienia Zielonogórskiego w proteście przeciwko przepisom refundacyjnym, które - ich zdaniem - są zbyt restrykcyjne i nakładają na medyków biurokratyczne obowiązki, od Nowego Roku nie określają na receptach poziomu refundacji leku i stawiają pieczątkę: "Refundacja leku do decyzji NFZ".
aj
REKLAMA
REKLAMA