Klęska Bjoergen na własnym podwórku: Nie rozumiem, co się dzieje!

Do sensacji doszło podczas mistrzostw Norwegii w narciarstwie klasycznym. Po zawodach Marit Bjoergen uciekła do domu.

2012-01-26, 16:31

Klęska Bjoergen na własnym podwórku: Nie rozumiem, co się dzieje!
Marit Bjoergen. Foto: tds

Liderka klasyfikacji Pucharu Świata Marit Bjoergen zajęła dopiero 6. miejsce w biegu na 10 kilometrów techniką dowolną. Do zwyciężczyni - Astrid Jacobson - straciła ponad minutę.

Po biegu przyznała, że to bolesna porażka dodając, że nie rozumie, co dzieje się z jej formą. Bjoergen przypuszcza, że to wina przemęczenia.

- Już od tygodnia nie najlepiej się czuję. W tym biegu nie oszczędzałam się, więc wynik jest dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nie rozumiem, co się dzieje. Najprawdopodobniej jestem przemęczona. Szóste miejsce to wielka porażka - powiedziała Bjoergen, która w klasyfikacji PŚ wyprzedza o 62 pkt Justynę Kowalczyk.

Parę godzin później podjęła decyzję o rezygnacji z dalszych startów i pojechała do domu.
Media oceniły wynik Bjoergen jako wielką porażkę i załamanie formy, a wycofanie się z mistrzostw kraju jako dramatyczną decyzję.

REKLAMA

 

ah

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej