Michaił Prochorow ostrzega: Rosję czeka wojna domowa
Biznesmen przyznał, że obecnie Rosją rządzą ludzie o podwójnej moralności, a korupcja jest spuścizną Związku Radzieckiego.
2012-01-30, 18:07
Posłuchaj
Miliarder Michaił Prochorow ostrzegł przed możliwością wybuchu wojny domowej w Rosji. W wywiadzie dla niemieckiej gazety "Der Spiegel" biznesmen ubiegający się o urząd prezydenta Rosji apeluje do swoich rodaków o podjęcie dialogu władzy z opozycją.
Zdaniem Prochorowa - jeśli władza i uczestnicy demonstracji nie wyjdą sobie naprzeciw, to wojna domowa jest nieunikniona. - Nam potrzebna jest nie rewolucja a ewolucja - cytują wypowiedzi biznesmena rosyjskie portale internetowe.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Zdaniem rosyjskiego miliardera ewolucja oznacza "nowe twarze w polityce i nowe idee". Prochorow uważa również, że w Rosji przyszedł czas na powierzenie najważniejszych urzędów ludziom bogatym. - Oni już mają majątki i będą realnie zajmowali się rządzeniem a nie dorobkiewiczostwem - dodaje kandydat na prezydenta. Biznesmen przyznał, że obecnie Rosją rządzą ludzie o podwójnej moralności, a korupcja jest spuścizną Związku Radzieckiego.
REKLAMA
IAR, gs
REKLAMA