"Nie liczyła na honory". Tusk o Szymborskiej
Otwierała nas ku sobie, z prostego powodu, bo sięgała do naszych najgłębszych ludzkich uczuć - napisał premier o Wisławie Szymborskiej.
2012-02-02, 10:55
- "Nic dwa razy się nie zdarza", a skoro tak, to każda chwila i każda myśl są wyjątkowe, bo już nigdy się nie powtórzą. Jej wiersze miały charakter listu - tak to odbierałem - po który każdy może sięgnąć i odnaleźć własne myśli - podkreślił premier.
- Nie czekała i nie liczyła na honory. Gdy nadeszła sława była nią wyraźnie zakłopotana. Wiernych czytelników miała zawsze za przyjaciół. Odpowiedzią na nadwiślański tumult i zgiełk były pogodny uśmiech i zaduma nad pojedynczym losem.
- Taką Ją zapamiętałem, gdy odbierała literacką Nagrodę Nobla w 1996 roku, takie też są jej wiersze, z którymi nas pozostawia - zaznaczył Donald Tusk.
Czytaj więcej o Wisławie Szymborskiej>>>
REKLAMA
aj
REKLAMA