Ruch Palikota powołał w Sejmie zespół ws. ACTA

Posłowie Ruchu Palikota powołali parlamentarny zespół ds. analizy skutków podpisania porozumienia ACTA. Jego szefem został Wincenty Elsner, a wiceszefem - Artur Górczyński.

2012-02-02, 17:19

Ruch Palikota powołał w Sejmie zespół ws. ACTA

Elsner zadeklarował, że Ruch chce, by zespół był ponadpartyjny. Zespół ma za zadanie m.in. ocenę prawidłowości i zasadności działań rządu prowadzących do podpisania porozumienia ACTA, ocenę skutków ewentualnej ratyfikacji ACTA oraz przygotowanie rekomendacji dla ratyfikacji, bądź nie, umowy.

Elsner podkreślił, że RP chce zbudować silny zespół ekspercki, który "zdiagnozuje sytuację i powie na poziomie eksperckim, a nie takim medialnym, czym jest ACTA i jakie zagrożenia niesie".

- Będziemy się starali zgromadzić wokół zespołu grupę spośród tych środowisk, które twierdziły, że zostały pominięte w dotychczasowych negocjacjach (ws. ACTA) - dodał.

- Jeżeli uznamy, że to porozumienie nie powinno wejść w życie, to wówczas będziemy starali się zbudować większość parlamentarną dla odrzucenia tego porozumienia - zapowiedział.

REKLAMA

W pierwszym posiedzeniu zespołu wzięło udział ponad 20 posłów Ruchu Palikota. Podkreślali oni jednak, że chętnie widzieliby w swym gronie posłów innych klubów. "Chcemy, by był to zespół o charakterze ponadpartyjnym, chcielibyśmy działać razem" - powiedział przewodniczący zespołu. Zwrócił uwagę, że dotychczas zastrzeżenia do umowy ACTA zgłaszali politycy z różnych stron sceny politycznej, m.in. z PiS, SP, a także PO.

UE do ACTA?

ACTA (Anti-Counterfeiting Trade Agreement), czyli porozumienie przeciw obrotowi podróbkami to umowa handlowa mająca na celu wzmocnienie ochrony własności intelektualnej głównie w stosunkach handlowych między państwami na całym świecie. Pojęcie własności intelektualnej dotyczy także internetu, gdzie masowo publikowane są nielegalne treści.

Do ACTA ma przystąpić UE. By Unia była związana umową, musi zostać podpisana i ratyfikowana przez wszystkie państwa członkowskie. Polska, wraz z 21 państwami UE - z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii - podpisała dokument 26 stycznia.

Treść umowy i brak konsultacji nad jej projektem wywołały protesty internautów i ataki na strony internetowe urzędów państwowych.

REKLAMA

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

to

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej