Mrozy niemal w całej Europie: zabiły 600 osób
Bilans 15 dni mrozów w prawie całej Europie to setki osób, które zmarły z wychłodzenia lub zamarzły - większość we wschodniej części kontynentu.
2012-02-12, 08:35
Mróz sięga do Bułgarii i Hiszpanii, a w sobotę rano śnieg pojawił się nawet na Lazurowym Wybrzeżu. W Serbii i Czarnogórze 100 000 mieszkańców górskich wsi i osiedli nadal jest odciętych od świata. Po raz pierwszy od 63 lat półmetrowa warstwa śniegu, jakiej nie oglądano w stolicy Czarnogóry, Podgoricy, od pół wieku, całkowicie sparaliżowała w sobotę ruch w mieście. Zamknięte zostało też lotnisko.
W Rumunii w sobotę nadal było odciętych od świata przez śnieg 30 000 mieszkańców wsi i miasteczek na wchodzie kraju. W samej Rumunii od początku wielkich chłodów zamarzło 65 osób.
Na Ukrainie - pisze AFP - władze przestały podawać codzienne komunikaty o zamarzniętych. Ostatnia oficjalna liczba podana do wiadomości to 135 osób.
Żegluga na Dunaju ustała niemal zupełnie. Po raz pierwszy od ćwierć wieku, to jest od zimy z 1984 na 1985 rok, Dunaj zamarzł w północno-zachodniej Bułgarii. Pod lodem znajduje się 450 km rzeki w granicach tego kraju.
Na południu Europy śnieżyca szalała nad północną częścią Korsyki, tworząc w niektórych miejscach w górach tej wyspy przeszło metrową warstwę śniegu.
Śnieżyce dotarły także nad Francję kontynentalną. W sobotę rano śnieg ujrzeli także mieszkańcy Lazurowego Wybrzeża. W Normandii zanotowano minus 11 stopni Celsjusza, w Paryżu - minus 8 stopni.
W Hiszpanii w ostatnich dniach mroźne wichry i śnieżyce spowodowały ogłoszenie alarmu w 39 prowincjach. Madryckie metro otwarte jest nocami dla osób bezdomnych.
PAP, agkm
REKLAMA